Czas na Wielki Tytoń

Czas na Wielki Tytoń

Jak dzieli się tort?

Ale w całym serwisie nie ma reklamy papierosów produkowanych przez BAT. Pomysł ten pochodzi z centrali koncernu, stąd m.in. oryginalna nazwa domeny jak na spółkę działającą w Polsce. Generalnie zasada działania jest taka, że baza serwisu, jego wygląd i domena są takie same w krajach, w których działa Citygorilla. Ale już jego zawartość będzie tworzona lokalnie. Będzie, ponieważ Polska jest pionierskim rynkiem dla internetowego ramienia BAT. "Właściwie trudno powiedzieć, ile będzie nas kosztować to przedsięwzięcie. Nie dostaliśmy konkretnej sumy, którą możemy wydać. Każdy projekt finansujemy w miarę potrzeb" - przyznaje Roman Maret. Szacuje, że w Polsce powinien on kosztować od kilku do kilku tysięcy funtów. Ale jednocześnie podkreśla, że to tylko szacunki. "Mamy również zarejestrowaną domenę www.nonstop.pl. Nie wiemy jeszcze jak ją wykorzystamy" - dodaje Zbigniew Turliński, kierownik ds. komercyjnych zastosowań informatyki BAT. Podobny serwis działa zapewne pod adresem www.west.com.pl.

Zapewne, gdyż aby z niego skorzystać, trzeba znać hasło. Zupełnie inną kwestią są serwisy dla klientów hurtowych. Wspomniany już British-American Tobacco jest również właścicielem domeny www.papierosy.pl, skierowanej do tej właśnie grupy odbiorców.

Ale również i w tym serwisie nie znajdziemy reklam produktów BAT, chodź niektóre strony są chronione hasłem i dostępne jedynie dla partnerów producenta. Przytaczanych prezentacji, dotyczących poprawy pozycji rynkowej BAT w porównaniu z innymi producentami, raczej nie sposób uznać za reklamę.

Obecność koncernów tytoniowych w Sieci zaczyna jednak budzić emocje, niedawno bowiem dotknął ich zakaz reklamowania się w innych mediach. "Wyroby tytoniowe są produktami stanowiącymi legalny przedmiot obrotu handlowego w Polsce. Sprzedaż papierosów jest dozwolona jedynie osobom dorosłym. Polski Przemysł Tytoniowy stoi na stanowisku, że palenie jest przywilejem tylko osób dorosłych, które dokonały świadomego i wolnego wyboru" - czytamy w kodeksie Krajowego Zrzeszenia Przemysłu Tytoniowego, do którego należą najwięksi producenci papierosów w Polsce. Regulamin dokładnie i konkretnie uwzględnia różne rodzaje mediów, w których tytoniowi potentaci mogą się reklamować, informuje o ograniczeniach w umieszczaniu reklam i sponsoringu.

We wspomnianym dokumencie o Internecie nie ma ani słowa - to medium dyskretnie przemilczano. Nie przez przypadek. "Internet to w tej chwili jedyne medium, w którym koncerny tytoniowe mogą się reklamować niemal bez ograniczeń" - przekonuje pracownik agencji reklamowej, zajmujący się planowaniem kampanii. "Moim klientem jest firma tytoniowa i nie sądzę, aby życzyła sobie ujawniania jej nazwy, mojej tożsamości i miejsca zatrudnienia" - tłumaczy swoją anonimowość. Tytoniowi giganci - twierdzi on - negocjują obecnie intratne kontrakty na reklamę w Sieci oraz sposób ich prowadzenia.