Małe i średnie nie dla każdego

Kim jest statystyczny Jan Kowalski Getinu?

Jest przedsiębiorcą, zatrudniającym kilka osób, na polską skalę przedsiębiorcą średnim, ma 30-45 lat, wyczuwa zmiany rynkowe. Pracuje dużo i musi ostro walczyć na rynku. Nie jest to łatwy klient, co już wielokrotnie powtarzałem, m.in. dlatego że jeszcze za mało akumuluje i reinwestuje. Przejada trochę za dużo zysku, głodny tych wszystkich dóbr, których pozbawił go poprzedni ancien regime. Zresztą przychodząc do niego teraz, zjawiamy się w bardzo trudnym ekonomicznie okresie - nie jest to dobry czas dla inwestycji.Domeną Kowalskiego jest handel, usługi i budownictwo. Dokonaliśmy na początku pewnej selekcji i z bazy 2,5 mln małych i średnich firm wybraliśmy 380 tys. najatrakcyjniejszych podmiotów. Zaczęliśmy

od przedsiębiorców najbardziej aktywnych, otwartych na nowości i świadomych. Atakowanie rynku od dołu trwałoby zbyt długo i przypominało raczej "Siłaczkę" niż biznes.

Gdzie mieszka Jan Kowalski?

W całej Polsce. Są oczywiście rejony koncentracji MŚP, czyli największe ośrodki, tam bowiem jest rynek ich klienta. Jednak zainteresowanie nowymi technologiami jest także w mniejszych miejscowościach. Tam Internet może znacznie ułatwić dotarcie do klienta czy partnera handlowego. To właśnie przede wszystkim dla takich firm Internet jest szansą, zwłaszcza jeżeli chcą wyjść ze swoim produktem na szerszy rynek. Jak mogą to zrobić? Poprzez akwizycję, ogłoszenia prasowe? Koszt takich działań jest wysoki, a efektywność niska.

Czy nie sądzi Pan, że na rynkach lokalnych nie będziecie konkurencyjni dla lokalnych firm, dobrze zakotwiczonych w swoim otoczeniu?

A po co jest tworzony taki e-marketplace, jak nasz? Właśnie po to, żeby zebrać ofertę w jednym miejscu i dać kontrahentowi lepszy jej obraz, porównanie i możliwość wyboru. Dzięki temu klient nie będzie musiał przeglądać wielu ofert w poszczególnych witrynach i oszczędzi czas. Więksi zrobią więcej i zrobią to lepiej.

Co dla Pana oznacza małe i średnie przedsiębiorstwo? Definicje się różnią.

Teoretycznie na polskim rynku jest to firma zatrudniająca do 250 osób, ale ta definicja jest bałamutna. Według niej nasz współwłaściciel - EFL - pod względem liczby etatowych pracowników jest firmą średnią, chociaż pod względem rynkowej kapitalizacji mieści się w pierwszej trzydziestce polskich firm.

Wolę wyznacznik oparty z jednej strony na wielkości obrotu, z drugiej - na skali działania. Małą i średnią firmę cechuje lokalny charakter, działa na dość ograniczonym rynku.

Getin mówi najwięcej o MŚP, ale oferuje także rozwiązania technologiczne dla firm większych. Czy to nie jest zbaczanie z wytyczonego kursu?

Nie, to działanie przemyślane. Małe i średnie firmy żyją w naturalnej symbiozie z dużymi. Pomysł oferowania rozwiązań technologicznych dla większych firm przyszedł nam, gdy na zlecenie EFL tworzyliśmy sieć ekstranetową dla współpracowników funduszu, wśród których jest wiele MŚP. A przecież sporo firm buduje swoje sieci handlowe, dilerskie czy przedstawicielskie na zasadzie kooperacji z liczną rzeszą małych partnerów.