Polski e-rynek się poszerzy

Wejście zagranicznych graczy i zakończenie długotrwałego sporu między akcjonariuszami Wirtualnej Polski to przełomowe wydarzenia 2005 roku. W przyszłym spodziewać się możemy dalszego zwiększania wydatków na e-reklamę, zwłaszcza z sektora MSP. Adam Dyba na Nowy Rok życzy sobie prężnego i skutecznego działania IAB Polska. Od jego życzeń rozpoczynamy coroczny cykl podsumowania roku.

Co uznałby Pan za najważniejsze wydarzenie w 2005 roku?

Polski e-rynek się poszerzy
Adam Dyba: Przede wszystkim wymieniłbym stabilizację sytuacji Wirtualnej Polski - zakończenie sporu z TPSA, z którego mniejszościowi udziałowcy wyszli zwycięsko. To duża nauczka dla TPSA, a także wielka odwaga i ciężka walka osamotnionych mniejszościowych udziałowców. Druga spawa to wejście Google do Polski, troszkę tylnymi drzwiami, ale za to z wyczuciem i dobrym rozpoznaniem rynku. Z kolei wejście eBay do Polski odbyło się bez wyczucia i bez rozpoznania rynku (co nie było trudne). Z pewnością będzie ciężko nadrobić reputację po niespełnieniu podstawowych oczekiwań zaawansowanych Allegrowiczów.

Co było największą zmianą na rynku?

Za takie wydarzenie uznałbym sprzedaż agencji HYPERmedia do sieci ISOBAR

Jak Pan szacuje wartość rynku internetowego w 2005?

Myślę, że jest to 155 mln zł z uwzględnieniem rynku wyszukiwarek.

A co uznałby Pan za najpopularniejszą usługę czy rozwiązanie?

Google AdSense i Google AdWords.

Najważniejszymi ludźmi w mijającym roku byliby...

Sławek Stępniewski z HYPERmedia za znakomite sprzedanie spółki i to w dodatku branżowemu inwestorowi, który zapewni transfer wiedzy. Ponadto: Maciej Grabski - za konsekwentną walkę o dotrzymanie warunków sprytnie wynegocjowanej umowy.

Czego możemy się spodziewać w 2006 roku?

Przede wszystkim konkurencji ze strony nowych graczy. Google jest dużym zagrożeniem zarówno dla portali jak i sieci reklamowych. W roku 2006 poszerzy się z pewnością rynek reklamy internetowej i zwiększy się znacząco o firmy z sektora MSP. Sobie życzę prężnego działania nowego IAB, które, mam nadzieję, będzie już od 2006 roku podawać raporty na temat rynku reklamy internetowej i doprowadzi do tego, ze firmy, które chcą być obecne na rynku wydawców, aby być w wynikach będą samodzielnie poddawać się audytowi wskazanej przez IAB firmy konsultingowej.