Musimy być bardziej otwarci i innowacyjni

Z pewnością rynek wymusi potrzebę optymalizacji działań podmiotów działających w polskim Internecie oraz postawi rentowność jako jedno z podstawowych czynników sukcesu. Z punktu widzenia warunków makro i mikroekonomicznych nastąpi dążenie do standaryzacji – mówi #Jakub Mazur, dyrektor ds. marketingu i rozwoju Travelplanet.pl#.

Musimy być bardziej otwarci i innowacyjni
Data 01.05.2004 dla jednych jawi się jako wejście do krainy mlekiem i miodem płynącej, innym zaś kojarzy się z czarną dziurą, która wszystko pochłonie. Myślę, że najważniejszy jest tutaj złoty środek poparty dokładną analizą konkretnych warunków działania poszczególnych firm.

Zmiany na pewno nastąpią, ale należy je rozpatrywać na kilku płaszczyznach.

Mowa tutaj nie tylko o unifikacji prawno-organizacyjnej oraz idącej za tym polityce fiskalnej Polski, ale również o zmianie jakościowej.

Początek tego roku stał pod znakiem zmiany stawki podatku VAT na usługi internetowe. Szum medialny w tej sprawie w większym zakresie uświadomił polskim użytkownikom rynku internetowego, że problemem nie jest stawka VAT, a poziom konkurencji i rozwój infrastruktury. Wygrana z 22% VATem na Internet jest jedynie pozornym zwycięstwem, które i tak oznacza zwiększenie poziomu cen dostępu do sieci. Nastąpił wzrost świadomości, że jedynie prawdziwie wolny rynek i znacznie większa ilość konkurujących ze sobą podmiotów może wpłynąć na obniżenie cen i znaczącą poprawę jakości usług. Stawka podatku jest więc rzeczą drugorzędną w dłuższym okresie.

Daje to pewien obraz innych obszarów funkcjonowania polskich przedsiębiorstw na rynku internetowym. Regulacje prawne mają za zadanie standaryzować działania tych firm, a nie im przeszkadzać. Kluczem jest otworzenie się na nowych graczy przy jednoczesnym wychodzeniu poza granice Polski. Pozwoli to na zwiększenie dynamiki wzrostu całego rynku, co w konsekwencji podniesie również jego jakość. To jednak prowadzi do potrzeby zmiany mentalności polskich menedżerów. Większa otwartość oraz nastawienie na innowacyjność powinny być traktowane priorytetowo.

Pojawianie się nowych zagranicznych podmiotów na polskim rynku internetowym w oczach wielu przedsiębiorstw jawi się jako bezpośrednie zagrożenie ich interesów. Z uwagi na rozmiar rynku internetowego w Polsce, zagraniczne podmioty dysponują znacznie większymi zasobami i z ich wykorzystaniem są w stanie szybko zająć pozycję lidera i przyczyniać się do upadku polskich firm. W gospodarce rynkowej, w erze globalizacji jest to jednak nieuniknione i akcesja Polski jawi się tutaj jedynie, jako swoistego rodzaju katalizator. Należy zatem spojrzeć na tą sytuacje z drugiej strony i zadać sobie pytanie - jak polscy przedsiębiorcy, wykorzystując swoją wiedzę oraz unikalne rozwiązania, mogą przyczynić się do rozwoju polskiego rynku internetowego. Niewątpliwie istnieje tutaj szereg projektów, a wraz z przystąpieniem Polski do UE ich finansowanie powinno być ułatwione. Otwarcie rynku na kraje UE oznacza zatem dostęp do nowych klientów oraz pojawienie się kolejnych podmiotów i wzrostu konkurencyjności.

Również z punktu widzenia Internetowego Biura Podróży Travelplanet.pl wzrost poziomu konkurencyjności oraz pojawianie się nowych graczy z UE oznacza zwiększenie podaży, a co za tym idzie poprawę jakości. Obecni dostawcy usług turystycznych w związku z wejściem Polski do UE muszą osiągnąć pewne standardy swoich działań i określony poziom jakości usług. Oznacza to w praktyce, że podniesienie się konkurencyjności wpłynie bezpośrednio na jakości świadczonych usług oraz poziom bezpieczeństwa. Z pewnością pozwoli to na poprawę generalnego wskaźnika price/performance na polskim rynku usług turystycznych.

Travelplanet.pl jest przykładem firmy, którą akcesja Polski do UE stymuluje do wejścia na rynki zagraniczne. Z uwagi na poziom konkurencyjności na rynkach zachodnich naszym celem jest osiągniecie pozycji lidera na rynkach krajowców Europy Centralnej i Wschodniej. Jest to naturalna odpowiedź na zwiększający się dynamicznie popyt oraz stosunkowo małą podaż w tej części Europy.