Spam a sprawa polska

Do nieporozumienia takiego może dojść na przykład w sytuacji, gdy e-mail będzie zawierać ofertę zawarcia umowy wraz ze stwierdzeniem, że za przyjęcie oferty uważa się udzielenie odpowiedzi na list. W takim kontekście pytanie o wyrażenie zgody na złożenie propozycji zawarcia umowy może być przesłane pocztą elektroniczną.

Trudności w stosowaniu wskazanych wyżej ustaw skłaniać mogą do sięgnięcia do ustawy o ochronie danych osobowych. Jednak, choć ustawa zaliczana jest do restrykcyjnych, za dane osobowe uznaje jedynie takie informacje dotyczące osób fizycznych, które pozwalają na określenie tożsamości tej osoby. Tymczasem wątpliwe jest, czy na coś takiego pozwala tylko adres e-mail, a do tego najczęściej ograniczają się spamerzy. Oczywiście, jeżeli adres czy alias pocztowy zawiera imię i nazwisko, będzie można uznać go za dane osobowe. Wydaje się jednak, że nie można przyjąć generalnej reguły, iż adres e-mail zawsze stanowi dane osobowe.

Jeżeli jednak ten warunek zostanie spełniony, to umieszczenie adresu e-mail bez zgody posiadacza w jakiejkolwiek bazie danych, a więc wykorzystywanej do wysyłania spamu, jest niedopuszczalne.

Ostatnia prawną linię obrony przed spamem mogą stanowić przepisy ogólne kodeksu cywilnego, a wśród nich przede wszystkim te, które regulują odpowiedzialność za szkodę. Szkoda, jaką może wyrządzić spam, to przede wszystkim obciążenie łączy dostawcy usług internetowych lub wywołanie awarii systemu, takie zapełnienie skrzynek indywidualnych użytkowników, że nie mogą oni normalnie korzystać z poczty elektronicznej, czy narażenie ich na dodatkowe koszty odbioru przesyłek reklamowych. Szkoda może też polegać na obniżeniu wiarygodności usługodawcy internetowego, dla którego opinia firmy zezwalającej na spam może skończyć się między innymi odrzucaniem poczty wychodzącej z danej domeny przez inne serwery.

Czy w tej sytuacji potrzebne jest w Polsce ustawowe uregulowanie problemu spamu? Na pewno przepisy rozproszone w różnych aktach prawnych, a ponadto powstałe z myślą o nieco innych celach nie stanowią zbyt wygodnej podstawy do efektywnej walki z nadużywaniem poczty elektronicznej. Ponadto wymagają one od sądów bardziej twórczego podejścia do stosowania prawa i poważnego potraktowania problemu. Z drugiej jednak strony próby ustawowego uregulowania spamu w USA i Europie Zachodniej nie przyniosły oszałamiających rezultatów i trudno mówić już nie o zwalczeniu, ale nawet o ograniczeniu tego zjawiska. W tej sytuacji najskuteczniejsze okazują się metody stosowane dotychczas przez usługodawców internetowych - odpowiednio sformułowane regulaminy świadczenia usług i bazy serwerów znanych z przesyłania dużej liczby spamu.