Oponeo.pl: chcemy być nr 1 w e-sprzedaży opon w Europie
- Bożena Jaskowska,
- 09.09.2009, godz. 11:18
Jaka jest pozycja Oponeo na rynkach: niemieckim, francuskim i hiszpańskim? Jak Pan ocenia te rynki?
Najbardziej rozwiniętym rynkiem motoryzacyjnym są Niemcy. W branży e-commerce działa tu nasz największy (10-krotnie większy od Oponeo) i globalny konkurent - firma Delti.com. W Hiszpanii, we Włoszech i Francji praktycznie rzecz biorąc (pomijając kilku drobnych graczy), nie ma lokalnej konkurencji.
Teraz trudno mówić o pozycji Oponeo na rynkach, gdzie jesteśmy obecni zaledwie od kilku miesięcy. Zagraniczne witryny Oponeo notują comiesięcznie wzrosty oglądalności rzędu kilkuset procent, spodziewamy się, że w przyszłym roku z każdego rynku uda nam się zebrać kilka milionów EURO. Naszym kluczem do osiągnięcia sukcesu jest - obok konkurencyjnej oferty sprzedażowej - dostarczenie internautom dobrze skrojonej informacji oraz szeroko rozumianego doradztwa i elementów społecznościowych związanych z motoryzacją.
Jaki procent przychodów generuje obecnie zagraniczna sprzedaż Oponeo?
Jako spółka publiczna jesteśmy zobligowani do nie ujawniania takich danych. W tym roku spodziewamy się osiągnąć 10% przychodów z rynków zachodnich w 2009 r., a roku 2010 - 30%. To jest taki plan minimum.
Jak promowane jest Oponeo na rynkach zagranicznych? Na reklamowy potencjał domeny kojarzącej się w j. polskim z oponami nie można już liczyć.
Kiedyś też nie znaliśmy domeny Google czy Allegro i tym bardziej nie wiedzieliśmy, co te nazwy mogą oznaczać. "Oponeo" nic nie znaczy, nie znaczy też nic negatywnego.
Zamierzamy się promować i pozycjonować nie tylko jako sprzedawca, ale przede wszystkim jako ekspert w dziedzinie opon i dostarczania wszystkich informacji z tym związanych. Będziemy publikować bardzo dużą ilość testów, udostępniać internautom bezpłatną tablicę ogłoszeń (tak jak na witrynie włoskiej) i na wzór polski prowadzić dwukierunkową komunikację z użytkownikami. Nasza polska baza opinii internautów o oponach jest obecnie największa w Europie i druga (po amerykańskiej Tire Rack) na świecie. Takie informacyjne działania z pewnością wpłyną na wzrost popularności naszych stron i na promowanie marki Oponeo na rynkach zagranicznych.
Kiedy możemy spodziewać się startu witryn Oponeo w Szwecji i Holandii?
Stopniowo będziemy uruchamiali nowe witryny, nie gonią nas w tym względzie żadne terminy, więc chcemy odpowiednio przygotować i dopracować te projekty. Myślę, że w ciągu najbliższych 6 miesięcy pojawią się 3-4 następne języki. Docelowo chcemy zaistnieć w całej Europie Zachodniej. Chcemy być nr 1 w sprzedaży opon w Europie. Mamy kogo gonić - nasz największy konkurent Delti.com pewnie w tym roku zrealizuje przychody ze sprzedaży internetowej na poziomie trzystu milionów EURO.