Jak dzieli się skórę na Wirtualnej Polsce?

Kto zyska, kto straci?

Zdaniem Benity Jakubowskiej, dyrektora sprzedaży ds. Internetu CR-Media na upadku Wirtualnej Polski najwięcej może zyskać Gazeta.pl, natomiast najmniej Onet.pl. Wnioski te powstały na podstawie porównania przygotowanych przez CR-Media wskaźników współoglądalności, czyli liczby użytkowników, którzy byli co najmniej na dwóch z wybranych w badaniu witryn w określonym czasie. Kształtują się one na poziomie 31% dla Onetu i 12% dla Gazety. „Konkurenci robią, co mogą, by maksymalnie wykorzystać i dodatkowo nagłośnić konflikt między udziałowcami Wirtualnej Polski przez media. Idąc tym tropem, wydaje się naturalne, że swoje kampanie reklamowe zbudowali na strachu w czystej formie. Właściwie portale grożą internautom, że jeśli zostaną przy WP, to stracą swoje konto pocztowe. W związku z zaistniałą sytuacją użytkownicy WP niejako automatycznie zakładają alternatywne konta, aby zabezpieczyć się przed ewentualną niemiłą niespodzianką” - zaznaczyła Benita Jakubowska.

Co na to WP?

Jak ta sytuacja jest odbierana przed głównego zainteresowanego - Wirtualną Polskę? „Z reguły nie komentujemy podejmowanych przez naszych konkurentów działań - powiedziała Agnieszka Szwaj, rzecznik prasowy WP - Mogę tylko powiedzieć, że jest nam przykro, iż konflikt akcjonariuszy zupełnie zresztą niezależny od działań portalu i jego wyników, jest wykorzystywany w taki sposób. Na chwilę obecną nie zauważyliśmy odpływu użytkowników z naszego systemu kont pocztowych, wręcz przeciwnie - w miesiącu marcu zanotowaliśmy kilkuprocentowy wzrost korzystających ze skrzynek WP. Jest to efekt ciągłych prac nad podnoszeniem jakości usługi oraz realizowanych kampanii promocyjnych.

Będzie gorąco

Wszystkie portale zgodnie zaprzeczają, jakoby prowadzone przez nie kampanie miały na celu pozyskanie dotychczasowych użytkowników Wirtualnej Polski. Czasem pojawiały się komentarze „nasze zachowanie nie, ale konkurencji uważamy za nieetyczne”. Konkurenci przekonują, że zarówno główny motyw ich akcji promocyjnych, jak i moment ich rozpoczęcia, wynika z wnikliwych badań przeprowadzonych wśród osób korzystających z Internetu. Trudno jednak wierzyć w szczerość intencji portali. Konkurenci zachowują się tak, jakby Wirtualnej Polski już nie było na internetowej scenie. Tymczasem ostatecznej decyzji, co do losów spółki jeszcze nie podjęto. Wszystko wskazuje na to, że nawet po ogłoszeniu upadłości spółki portal będzie funkcjonował, ale w rękach innego właściciela. Ciekawe, jak wtedy zareagują konkurencyjne portale.

Warto dodać jeszcze, że z pewnością walka o użytkowników zintensyfikuje się w momencie, kiedy na polskim rynku pojawią się zachodni gracze. Wiele wskazuje na to, że pod koniec tego roku uruchomiona zostanie polska wersja Yahoo! Mail. Za kilka miesięcy wystartować ma również usługa pocztowa o niespotykanych dotychczas parametrach - Google zamierza oferować 1 GB skrzynki pocztowe. To z pewnością pobudzi rodzime portale do kolejnych, agresywnych działań marketingowych.

Jak dzieli się skórę na Wirtualnej Polsce?