Internet Standard prezentuje raport "adStandard 2012"
-
- Adam Jadczak,
-
- Natalia Hatalska,
- 22.03.2012, godz. 21:34
Ile wyniosły wydatki na reklamę w polskim Internecie? Jakie są najbardziej skuteczne formaty reklamowe? Jaka jest rzeczywista efektywność reklamy internetowej? Jak Internauci odbierają poszczególne formy reklamy? Czy istnieje synergia między Internetem i telewizją? Jak Polacy konsumują media i reklamę? Na te i wiele innych pytań odpowiadamy w naszym raporcie.

W raporcie opisujemy także trendy w reklamie internetowej. W roku 2011 była to mobilność i rosnąca popularność smartfonów, tabletów i mobilnego Internetu. W tym roku takimi trendami są: social TV i wyszukiwanie informacji o widzianych przedmiotach za pomocą smartfona, czyli POINT&KNOW/ POINT&BUY. Narastającym problemem staje się zaś nadmiar aplikacji instalowanych na urządzeniach mobilnych.
TREND 1: SOCIAL TV
Skrót ten rozwinąć można jako "oglądam telewizję i komentuję na Facebooku". Trend ten obejmuje bowiem aktywność na tzw. drugim ekranie - tabletu, telefonu, laptopa, komputera PC etc. - w trakcie oglądania programu telewizyjnego. Najczęściej aktywność ta związana jest z interakcjami społecznymi (pojawiające się w serwisach społecznościowych komentarze, czy dyskusje na temat tego, co dzieje się na ekranie telewizora), ale także z działaniami umożliwiającymi bezpośrednią interakcję użytkownika z treścią telewizyjną (np. rozwiązania typu GetGlue).
Skala zjawiska jest ogromna. Według danych Bluefin Labs, w trakcie tegorocznego SuperBowl odnotowano w serwisach społecznościowych 12,2 miliona komentarzy na temat tego wydarzenia. Rekord ten został pobity tydzień później, podczas gali Grammy Awards, gdzie komentarzy było już 13 milionów. W stosunku do 2011 r. jest to wzrost o 2280%.
Nadawcy telewizyjni mogą mieć wobec social TV sporo obaw. Nic dziwnego, drugi ekran - ten w ręce bądź na kolanach - może bowiem odciągnąć uwagę od pierwszego ekranu - konsumowanego i tak już bardzo nieuważnie. W rzeczywistości jednak social TV oznacza prawdziwie interaktywną telewizję. Dziś więc może być dla nadawców sposobem na zatrzymanie widzów odpływających sprzed telewizora do serwisów z treściami wideo w Internecie. Natomiast w przyszłości może ułatwić im przygotowywanie personalizowanego kontentu.
Jakie są przyczyny występowania social TV? Po pierwsze - zjawisko korzystania z wielu mediów jednocześnie, czyli dobrze znany nam multitasking. Po drugie - upowszechnianie się urządzeń mobilnych (zwłaszcza smartfonów i tabletów). Po trzecie - odpowiednia masa krytyczna ludzi korzystająca z serwisów społecznościowych. Według grudniowego Megapanelu z Facebooka w Polsce korzystało ponad 12 mln internautów, a niewiele mniej z NK.pl. Po czwarte - silna wewnętrzna potrzeba dzielenia się informacjami na temat produktów i usług, które wzbudzają w nas emocje. Po piąte wreszcie - nieuważne oglądanie TV. Wcześniej, kiedy na ekranie wiało nudą, przełączaliśmy kanał, wychodziliśmy do toalety, robiliśmy sobie herbatę. Teraz? Przełączamy się na drugi ekran.
Wszystkie te kwestie połączone w jedną całość dają nam nowy wymiar oglądania telewizji - robimy to wspólnie ze znajomymi tyle, że każdy z nich siedzi we własnym mieszkaniu, a komunikacja odbywa się za pomocą serwisów społecznościowych lub za pomocą urządzeń mobilnych lub jednych i drugich jednocześnie.

Polski rynek reklamy online wart był 1,948 mld zł w roku 2011
Aplikacje tego typu można używać podczas bloków reklamowych - oznacza to, że użytkownik, korzystając z nich może np. zrobić stopklatkę produktu w spocie TV (umożliwia to aplikacja Umami) i wysłać do wybranych znajomych z informacją: "$taki telewizor zamierzam sobie kupić jeszcze przed Euro2012". Marketerzy mogą więc wykorzystywać istniejące aplikacje do interakcji na linii telewizja-Internet, podrzucając tematy do dyskusji lub zapewniając dodatkowe informacje na temat produktu (cena, miejsce zakupu, z czego został zrobiony, przepisy kulinarne w przypadku produktów spożywczych etc).