GPRS działa, telefonów nadal brak

Tyle, że u nas obecnie najwięcej mówi się o UMTS-ie. Gdyby wierzyć niektórym opiniom byłby to końcowy etap rozwoju technologii zapoczątkowanej przez WAP. GPRS miałby być etapem pośrednim. „Nie zgodzę się taką opinią. GPRS i UMTS mogą funkcjonować równolegle, to trochę inny rodzaj usług trzeciej generacji” – przekonuje Dariusz Boduch. „UMTS to nie tylko usługa, ale cały przemysł, jeśli to można tak ująć. To zupełnie nowa technologia i nowa oferta” – dodaje Grzegorz Możdżyński. Jego zdaniem wprowadzenie UMTS w praktyce może mieć miejsce najwcześniej w 2002 r. Z powodów technicznych. Natomiast zapotrzebowanie na GPRS istnieje już dziś.

Przykład GPRS pokazuje, że na konkurencji klienci mogą skorzystać. Bo prawda jest taka, że jeśli Plus udostępnił możliwość korzystania z GPRS, to na pewno w salonach Ery i Idei z czasem będzie można zaopatrzyć się w podobne aparaty. A klienci powinni tylko się z tego cieszyć. Operatorzy za świadczone usługi będą obniżać ceny, a my –będziemy mieli w czym wybierać. Tym bardziej, że na GPRS nie jesteśmy przecież skazani. Od 1 marca 2000 r. działa w Polsce technologia Szybkiej Transmisji Danych (HSCSD, czyli High Speed Circut Switch Data). Dzięki niej można korzystać z ponad czterokrotnie szybszej transmisji danych niż standardowe w dzisiejszej telefonii komórkowej 9600 b/s. Dzięki temu możliwe jest szybsze przesyłanie plików, skrócenie otwierania stron internetowych, obniżenie kosztów połączenia z Internetem poprzez skrócenie czasu połączenia. Możliwe jest również wysłanie lub odebranie większej ilości informacji w tym samym czasie. Tyle tylko, że tak naprawdę ilu z nas korzysta z możliwości przesyłania danych przez telefon komórkowy?