Aukcje za grosz - wirtualny hazard, realna wtopa
- PC World,
- 14.08.2009, godz. 10:06
System All-Pay, czyli aukcje, w których użytkownicy przebijają oferty innych o przysłowiowy grosz, na stałe zagościł w polskim Internecie. Budzi jednak duże kontrowersje - czy to uczciwe? Czy to hazard? Postanowiliśmy sprawdzić, czy warto brać udział w aukcjach za grosz. W ciągu około roku tak zwane aukcje za grosz przyciągnęły tysiące internautów, u większości z nich spowodowały płacz i zgrzytanie zębów, a swoim właścicielom przyniosły astronomiczne zyski. Zadajemy pytanie: kto tak naprawdę wygrywa?
PC World: czy mogą Państwo spróbować wyjaśnić pewne absurdalne sytuacje:
a) licznik czasu na stronie "zacina się" na dłużej niż sekundę
Oligoo.pl: Jeśli taka sytuacja ma miejsce, jest to spowodowane jakością łącza internetowego z jakiego korzysta dany użytkownik. Nasze serwery działają w czasie rzeczywistym. Internauci podłączeni są do sieci na różne sposoby. Jeżeli ktoś ma bardzo słabe łącze, nie możemy ponosić odpowiedzialności za jego funkcjonowanie.
Licznik czasu nie ma prawa się zaciąć. 15 sekund trwa zawsze 15 sekund. To, w jaki sposób wyświetla się na ekranie Użytkownika, zależy od prędkości łącza internetowego jakim ten dysponuje. Na stronie Oligoo.pl podane są optymalne wymagania sprzętowe z jakich powinien korzystać użytkownik, by serwis wyświetlany był u niego prawidłowo.
b) użytkownik przebija własną ofertę
Fruli.pl: Technicznie jest to oczywiście możliwe. Przy próbie takiego przebicia, system upewnia się - poprzez dodatkowe okienko typu "alert" czy użytkownik jest tego pewien.
Hazard czy nie?
Od początku istnienia serwisów opierających swoją działalność o system All-Pay istniało podejrzenie o ich hazardowy charakter, który zgodnie z polskim prawem jest zakazany w Internecie. W połowie kwietnia br. sprawie zaczęło przyglądać sie Ministerstwo Finansów, jednak jak do tej pory nie zakwestionowało ono legalności funkcjonowania aukcji za grosz.
Jak tłumaczą właściciele serwisu Podbij.pl, "Nasz model biznesowy, oparty na Swoopo, zakłada, że nawet 70-80% aukcji może przynosić straty. Gwarantuje to, że użytkownicy faktycznie mogą kupować u nas produkty znacznie taniej, niż w innej formie sprzedaży. Serwis tak naprawdę zarabia na nielicznych, "spektakularnych" aukcjach, tych, które ewidentnie wzbudziły ogromne emocje u licytujących."
Boom na podbicia
All-Pay w Polsce pojawiło się już dawno temu, jednak szumnie wokół aukcji za grosz zrobiło się dopiero po uruchomieniu serwisu Podbij.pl. Witryna bardzo intensywnie reklamowała się i wywołała ogromną liczbę komentarzy - paradoksalnie największy rozgłos serwis zawdzięcza blogerom, którzy... przestrzegali przed udziałem w tego typu aukcjach; zamiast tego napędzili im klientów. Serwis bardzo szybko zyskał popularność - po sześciu miesiącach miał już sto tysięcy zarejestrowanych kont!
Sukces Podbij.pl stał się powodem powstania sporej liczby konkurencyjnych projektów - najważniejsze wśród nich to: za10groszy.pl, Fruli.pl czy oligoo.pl. Internautów przyciąga możliwość wygrania laptopa czy iPhone’a za ledwie kilka złotych. Tymczasem stosunkowo niewielu zauważa, jakie niebezpieczeństwa i koszta niesie ze sobą udział w tego typu aukcjach.Czytaj dalej: aukcje za grosz - zdemaskowane na YouTube >>