Wylęgarnia internautów
- 17.04.2001
Gdy sytuacja gospodarcza w Polsce zaczęła się ożywiać, część pracowników opuściła Centrum. Zakładali oni własne firmy lub szukali pracy w prywatnych przedsiębiorstwach. Przykładowo, Andrzej Odyniec w 1987 r. założył firmę MacroSoft. "W czasach, gdy studiowałem, nie było komputerów personalnych. Dobrze, że mogliśmy korzystać z Centrum i jego dokumentacji. Podręczniki z wydziału Informatyki UW nie były wystarczającym źródłem informacji. Miałem okazję pisać programy, które później wdrażałem w życie. Wiele rzeczy robiłem na zasadzie hobby, dzięki Centrum miałem dostęp do najlepszego jak na owe czasy sprzętu" - wspomina Andrzej Odyniec.
Pierwszy list elektroniczny otrzymany przez Uniwersytet Warszawski
Rektorzy 14 polskich uczelni, Ministerstwo Edukacji i IBM Polska podpisali porozumienie "Inicjatywa Akademicka", dzięki któremu Centrum otrzymało od IBM komputer mainframe IBM 3090. "Świat się na nas otworzył" - wspomina Bogdan Kostrzewa.
Za początek polskiego Internetu można uznać datę 17 lipca 1991 r. Tego dnia Tadeusz Węgrzynowski przesłał z Uniwersytetu w Kopenhadze pierwszy list elektroniczny na Wydział Fizyki UW. Już pod koniec lat 80. podejmowano próby łączenia ze sobą ośrodków akademickich. W Europie istniały sieci EARN, w USA - BitNET.
Wszystkie wysiłki zostały skupione na utworzeniu na UW węzła sieci EARN, w czym ogromną rolę odegrały działania prof. Tomasza Hofmokla i prof. Antoniego Kreczmara, związanych z wydziałami fizyki i astronomii. Stworzono pierwsze łącza do sieci międzynarodowej i zorganizowano służby techniczne w Centrum, odpowiedzialne za późniejszą obsługę głównego węzła sieci PLEARN w Polsce.
Na początku lat 90. jedynie w Centrum można było korzystać z poczty elektronicznej, list dyskusyjnych, listy Gopher. PLEARN był serwerem otwartym dla wszystkich, którzy chcieli wymieniać informacje. Niewątpliwie miał ogromny wpływ na późniejszy rozwój i popularność Internetu w Polsce. Wiele osób właśnie tu po raz pierwszy zetknęło się z globalną Siecią. Później nastąpił skok technologiczny. Centrum stało się już tylko jednym z wielu miejsc, gdzie młodzi ludzie mogli korzystać z komputerów.
Łowcy głów