Wart POK POK-a

Obligacje skarbowe stanowią jedynie nieznaczną część polskiego rynku kapitałowego. W giełdowym obrocie znajdują się obecnie jedynie obligacje trzyletnie (TZ). W porównaniu z innymi krajami, gdzie ich wartość sięga 30-40% całego rynku kapitałowego to raczej niewiele. Tym bardziej, że sytuacja taka utrzymuje się praktycznie od ponad 10 lat, kiedy to obligacje skarbowe pojawiły się w Polsce.

Tymczasem rośnie popularność internetowej sprzedaży obligacji. Pierwsza taka transakcja miała miejsce w lipcu ub. roku. W wirtualnym punkcie obsługi klienta (POK) w ciągu roku od pierwszej transakcji klienci gościli 45 tys. razy i zakupili łącznie 140 tys. sztuk obligacji dwuletnich (DOS), trzyletnich (TZ) i czteroletnich (COS), o wartości 14 mln zł. Największym zainteresowaniem cieszyły się obligacje dwuletnie, których zakupiono 71 tys. sztuk. Jedyne notowane na giełdzie obligacje TZ sprzedano w liczbie 38 tys. sztuk, a COS - 34 tys. W „rzeczywistym” świecie największą popularnością cieszą się obligacje TZ.

Prezes zarządu CDM Banku Pekao Jan Kuźma stwierdził, że wirtualny POK ma wyniki sprzedaży porównywalne do bardzo dobrego tradycyjnego POK. Podkreślał też, że o popularności internetowej sprzedaży zadecydowała prosta procedura składania zamówienia. Przez Internet składa się jedynie jego formularz, płatności zaś dokonuje się przelewem. „To jedyny obecnie prosty i pewny sposób; w dodatku okazał się atrakcyjny” - stwierdził Jan Kuźma.

Ponad połowę e-klientów, zamawiających obligacje, stanowią osoby powyżej 40 roku życia (w tym ponad 4,5% powyżej 61 roku życia). Ponad 3/4 zamówień dotyczyło pakietów ponad 100 sztuk obligacji. „Oznacza to, że nasi internetowi klienci to osoby zamożne i dojrzałe” - komentuje te statystyki Jan Kuźma. Zdecydowaną większość zamówień internetowych - 88% składają mężczyźni. Odbiega to od sytuacji w fizycznych POK-ach, gdzie proporcje płci są wyrównane.