Standard NetWatch 22.04.2011
-
- Michał Berezowski,
- 22.04.2011, godz. 09:28
Guzik "lubię to" ma już rok... W Kanadzie lepiej nie tweetować o wynikach wyborów... Groupon podbiera ludzi Google... Po miesiącu płatny NYT ma 100 tysięcy subskrybentów... Android rządzi w Azji... Caroline McCarthy zostawia CNET dla Google... Zysk Nokii przekroczył oczekiwania... Amerykański senator chce wyjaśnień od Apple...
SOCIAL MEDIA
Znany i lubiany facebookowy guzik "lubię to", ma już rok. Jego popularność przeszła zapewne najśmielsze oczekiwania - już w przeciągu pierwszego tygodnia po uruchomieniu, został zaimplementowany na 50 000 stron.
W Kanadzie lepiej nie tweetować o wynikach wyborów
Kanadyjczycy, którzy chcą pisać na Twitterze o wynikach nadchodzących wyborów, muszą się mieć na baczności, bowiem mogą zostać za to ukarani 25 000 dolarów kary. Wszystko przez ponad 70-letnie prawo.
LUDZIE
Groupon zatrudnił Margo Georgiadis, która do tej pory piastowała stanowisko VP of global sales operations w Google. W Grouponie została COO.
Caroline McCarthy zostawia CNET dla Google
Caroline McCarthy, znana bloggerka technologiczna z CNET-u, zapowiedziała na swoim blogu, że przenosi się do Google. Przez ostatnie pięć lat pracowała właśnie w CNET.
MEDIA
Po miesiącu płatny NYT ma 100 tysięcy subskrybentów
Od wprowadzenia płatnych subskrypcji na stronach New York Times minął już miesiąc. Serwis w tym czasie zdążył zdobyć 100 000 subskrybentów (nie wliczając w to prenumeratorów wydania papierowego).
BIZNES I PRAWO
Choć w Stanach Zjednoczonych i Europie panuje szaleństwo na iPhona i iPada, to w Azji całkowicie rządzą urządzenia z systemem Android.
Zysk Nokii przekroczył oczekiwania
Nokia właśnie opublikowała wyniki kwartalne, które są nieco lepsze niż oczekiwano. Firma ostrzega jednak, że po wyjątkowo dobrym pierwszym kwartale 2011 może przyjść spadek.
TECH
Amerykański senator chce wyjaśnień od Apple
Dużo mówi się ostatnio o tym, że Apple śledzi użytkowników swoich urządzeń. W związku z tym, konkretne pytania postanowił zadać Steve’owi Jobsowi amerykański senator Al Franken.