RIAA walczy z dziećmi

Stowarzyszenie RIAA poinformowała o zawarciu ugody z pierwszym z 261 użytkowników sieci P2P, pozwanych za nielegalna kopiowanie muzyki. Złowrogim piratem okazała się 12-letnia Brianna Lahara. Na mocy ugody jej matka zapłaci stowarzyszeniu 2 tys. USD, a przedstawiciele RIAA odstąpią od zarzutów.

Zdjęcie zapłakanej nastolatki można było zobaczyć m.in. na okładce wtorkowego wydania dziennika "New York Post" - dziennikarze, którzy z nią rozmawiali, mówią, że dziewczynka była przerażona informacją o pozwie sądowym. "Przepraszam za to, co zrobiłam. Kocham muzykę i nie chcę krzywdzić artystów, których kocham" - powiedziała Brianna Sahara (wypowiedź ta cytowana jest w komunikacie prasowym RIAA).

Przedstawiciele stowarzyszenia nie ujawnili, dlaczego właściwie doszło do ugody - wcześniej zapowiadali bowiem bezwględne ściganie internautów, wykorzystujących sieci P2P do nielegalnego kopiowania chronionych prawem autorskim plików. "Podejrzewam, że decydującym czynnikiem był tu wiek pozwanej" - mówi Gwen Hinze, prawnik organizacji EFF (Electronic Frontier Foundation).

Więcej informacji na temat antypirackiej operacji RIAA znaleźć można tutaj:

http://www.idg.pl/news/58863.html