Opera 8 - już 2 miliony pobrań

Od premiery najnowszej wersji Opery minęły zaledwie 2 tygodnie, a liczba pobrań przekroczyła już 2 miliony kopii. Producent spodziewa się jednak, że ósma wersja przeglądarki odniesie jeszcze większy sukces niż wersja nr 7 (zanotowano ponad 60 milionów pobrań Opery 7). "To właśnie kombinacja oferowanych przez Operę funkcjonalności daje w połączeniu wydajne narzędzie do przeglądania stron w Internecie" - przekonuje Eskil Sivertsen, przedstawiciel Opera Software.

Zdaniem przedstawicieli firmy, zapotrzebowanie na Operę 8 przerosło ich najśmielsze oczekiwania. Ciężkie chwile przeżywały zwłaszcza firmowe serwery, które musiały sobie poradzić z obsługą natężonego ruchu w sieci - w ciągu godziny od premiery, odnotowywano średnio 120 pobrań na sekundę. Natomiast w ciągu pierwszych 48 godzin od premiery, Operę 8 pobrano w liczbie ok. 600 tys. kopii.

Opera 8 - czy warto?

Opera w kwestiach dostosowania do indywidualnych potrzeb użytkowników oferuje więcej niż inne przeglądarki - uważa Eskil Sivertsen. "Opera, posiadając tyle funkcjonalności, stała się przeglądarką dla zaawansowanych użytkowników, natomiast zwykli internauci mogli się przestraszyć tych wszystkich opcji. Już Opera 7.5 wyglądała nieźle, ale miała wszystkie funkcje 'na wierzchu', zbyt wiele działo się na ekranie. Dlatego też zetknęliśmy się z krytyką niektórych użytkowników - Opera była czasem zbyt trudna w użyciu. Całkowicie zmieniliśmy więc interfejs, który jest teraz bardziej przyjazny: wszystkie funkcje pozostały w przeglądarce, są tylko ukryte" - dodaje Sivertsen.

Opera vs Firefox - święta wojna?

Użytkownicy innych alternatywnych przeglądarek, np. FireFoksa, wydają się być jednak sceptycznie nastawieni do najnowszego dziecka Opera Software. "W świecie komputerów można często spotkać prawdziwych pasjonatów i zwolenników określonych rozwiązań, np. użytkowników różnych systemów operacyjnych. Podział ten przenosi się w coraz większym stopniu na użytkowników przeglądarek", mówi Sivertsen. Jego zdaniem jest to wywołane rosnącą liczbą internautów korzystających z przeglądarek alternatywnych wobec Internet Explorera, wobec czego rosną szeregi zwolenników Opery i FireFoksa. "Czytam blogi i fora internetowe i dochodzę do wniosku, że taka wojna naprawdę się toczy. Czasem to dobrze, że ludzie tak emocjonalnie do tego podchodzą, ale z drugiej strony należy pamiętać, że zarówno Opera jak i FireFox chcą odebrać klientów IE, chcą przekonać ich po prostu do korzystania z lepszej przeglądarki. Opera nie stoi w opozycji do FireFoksa. Fani obu tych przeglądarek często nie mogą znaleźć wspólnego języka. Ważne jest, byśmy nie marnowali zbyt wiele czasu i energii na walkę między sobą. Zarówno Opera jak i FireFox powinny deptać IE po piętach", podkreśla Siversten.

Widmo IE 7 krąży nad światem?

"Nie uważam, aby w związku z nadchodzącą premierą siódmej wersji Internet Explorera było się czego bać. Właściwie nawet się cieszę, że Microsoft wreszcie potraktował sprawę stworzenia dobrej przeglądarki poważnie (a przynajmniej tak twierdzi). Smutne jest natomiast, że koncern ten nie zdecydował się aż do tej chwili na stworzenie takiego produktu, gdyż uważał, że ludzie tego nie potrzebują. A teraz nie ma innego wyboru - ludzie przekonali się, że IE to marna przeglądarka. Niemniej jednak premiera IE 7 stworzy bardzo ciekawą sytuację - ludzie czekają na tę przeglądarkę, aby przekonać się, jakie możliwości będzie oferować. Dobrze się stało, że Microsoft wreszcie próbuje nadrobić stracony czas. Jeśli stworzą dobry produkt, wszystkim wyjdzie to na dobre", podsumowuje E. Sivertsen

O premierze najnowszej wersji przeglądarki Opera informowaliśmy w artykule Surfuj śpiewająco! Opera 8.0 już jest!.

Wiecej informacji: Opera.