Internet CEE - relacja
-
- Piotr Zalewski,
- 26.11.2007, godz. 10:59
Konferencja Internet CEE była okazją do przyjrzenia się jak Polski rynek internetowy prezentuje się na tle krajów regionu oraz do wymiany doświadczeń z naszymi sąsiadami. Trochę o tym, jak jest postrzegany nasz internet, można było także usłyszeć od przedstawiciela "zachodu" Felixa Bodmanna, jednego z dyrektorów AOL Europe. O tym jak wyglądają poszczególne rynki mówili wysłannicy z Czech, Węgier, Rosji, Ukrainy, Rumunii, krajów bałtyckich i Bałkanów. Na konferencji pojawiło się ponad 100 gości z 17 krajów europejskich, oraz około 100 polskich uczestników.
Jak przedstawia się Polski rynek na tle krajów regionu? Nieźle, choć pod wieloma względami nie jesteśmy liderem. Penetracja internetu w Polsce wynosi około 38-42% (według różnych danych), to nasza podstawowy problem. W wielu krajach odsetek internautów jest znacznie wyższy. W Czechach wynosi ok. 50%, w Estonii 60%, w innych krajach bałtyckich zbliża się do 50%. Na Węgrzech penetracja wynosi ok. 40 %, jednak a aż 80% internautów łączy się z siecią za pomocą łącz szerokopasmowych.

Panel dyskusyjny. Od lewej: Marcin Pery - Gemius, Clara Llamas - Trader Media East, Tristan Nitot - Mozilla Europe, Artur Waliszewski - Google Polska. Maciej Wicha - Gazeta.pl
Ciekawe uwagi na temat sytuacji na polskim rynku przedstawił Felix Bodmann, odpowiedzialny w AOL Europe za ekspansję europejską. Pierwsza z rzeczy jaka go uderzyła: w Polsce nie sposób znaleźć firmę konsultingową, która byłaby w stanie pomóc zachodniemu graczowi w wejściu na rynek Polski - dostarczyć research, pokazać szane i wyzwania. AOL musiał się posługiwać wiedzą Gemiusa i Agory. Właściciel Gazeta.pl spółpracuje z amerykańskim AOL przy polskiej wersji odtwarzacza WinAmp. Na marginesie warto dodać, że to interesujące, iż Agora pomaga w wejściu na rynek swojemu bezpośredniemu konkurentowi. Druga sprawa, którą Bodmann nazwał "polskim paradoksem": wszelkie treści redakcyjne, jak teksty czy materiały wideo ("content"), są w Polsce droższe niż w wielu krajach Europejskich. -U Was nie ma od kogo kupować contentu-skarżył się Bodmann. Kolejną bolączką polskiego internetu jest brak standardowych formatów reklamowych, tych, które obowiązują w krajach zachodniej Europy.

Felix Bodmann, AOL Europe
Bardzo interesująco przedstawia się sytuacja na czeskim rynku. Mówił o nim Tomas Rehak , dyrektor domu mediowego OMD Digital w Czechach. Poziom penetracji internetu wynosi ok. 50%, internet ma ponad 5% udziałów w media-miksie, co przekłada się na kwotę ok. 90 mln EUR w 2007 r. Z tych analiz wynikałoby, że czeski rynek reklamowy jest prawie tak duży jak polski, istotnie różni się zapewne sposób zbierania danych przez Czechów. U naszego południowego sąsiada działa niezależna od IAB organizacja SPIR, dzięki której w kraju zostaje wprowadzany monitoring wydatków reklamowych oraz monitoring ruchu w sieci.

Sala konferencyjna w warszawskiej Fabryce Trzciny
Drugi przedstawiony na konferencji serwis to uruchomiony w 2004 r. łotewski Draugiem.lv. Na Łotwie jest 1,025 mln internautów, a w serwisie jest zarejestrowanych 801 tys. litewskich kont! Draugiem.lv już właściciwe stracił szanse na rozwój w swoim kraju i rozpoczął ekspansję. Zaczął m.in. od Węgier, gdzie rozwija się bardzo dynamicznie. Serwis jest drugą największą witryną na Łotwie.

O rosyjskim internecie mówi się "Runet", bo jest... inny. Na przykład Google jest trzecią największą wyszukiwarką. Źródło: prezentacja SoftKey.
To oczywiście kilka najważniejszych naszym zdaniem spostrzeżeń z konferencji. Więcej można przeczytać na bloguhttp://internetcee.blogit.idg.pl/
Konferencja Internet CEE została zorganizowana przez Gemius S.A. Odbyła się 20 i 21 listopada w Warszawie. Oficjalna strona konferencji: http://www.internetcee.com