Gdzie leży granica rozsądku?
- Marcin Kwaśniak,
- 17.04.2001
Polskie telekomy, zadłużone po uszy, nie zastanawiają się, jak będą oddawać zaciągnięte pożyczki. Ich zarządy zaprzątają sobie głowy tym, w jaki sposób zdobyć środki na kolejne, niemałe inwestycje.
Polskie telekomy, zadłużone po uszy, nie zastanawiają się, jak będą oddawać zaciągnięte pożyczki. Ich zarządy zaprzątają sobie głowy tym, w jaki sposób zdobyć środki na kolejne, niemałe inwestycje.
Tylko za koncesję na telefonię trzeciej generacji UMTS zapłacą po 650 mln euro. W tym roku Plus, Era i Idea wydadzą na ten cel po 250 mln euro, pozostałą kwotę będą spłacać w ratach przez osiemnaście lat. W 2001 r. wpływy do budżetu z koncesji wyniosą 750 mln euro, w ciągu następnych osiemnastu lat dojdą do 2 mld euro.
To najpoważniejszy wydatek, jaki czeka operatorów telekomunikacyjnych. Telekomy nie mają tak ogromnych funduszy i będą musiały je zdobyć. Najprostszym w naszym kraju sposobem było podwyższanie taryf, w czym specjalizował się do niedawna operator narodowy - Telekomunikacja Polska SA. Obecnie firmy telekomunikacyjne nie mogą już sobie na takie posunięcie pozwolić.
Klienci natychmiast zrezygnowaliby z ich usług i przeszli do konkurencji, która zaoferowałaby tańsze taryfy. Muszą więc szukać innych sposobów zdobywania pieniędzy. Zarządy nie ukrywają, że liczą na zamożnych udziałowców, którzy dotąd grosza nie skąpili. Kapitał kontrolowanego przez Telekomunikację Polską i France Telecom operatora Idei - Centertela w ostatnim czasie podwyższany był trzykrotnie: dwa razy w 2000 r. i raz już w 2001 r. Obecnie wynosi on
1,73 mld zł, a wartość nominalna każdego z udziałów Centertela zostanie podwyższona z blisko 45 tys. zł do 55 tys. zł. Nowe środki mają być przeznaczone na pozyskanie kilkuset tysięcy nowych klientów. Centertel zamierza zwiększyć udział w rynku o 5%, rozwinąć sieć i zasięg. Operator Idei chce uniknąć zaciągania kredytów. "To jedna z trzech opcji, jaką bierzemy pod uwagę przy planowaniu inwestycji. Kredyty są najmniej prawdopodobne" - tłumaczy Jacek Kalinowski, rzecznik prasowy Centertela. Idea zamierza przede wszystkim korzystać z pomocy własnych udziałowców - kolejny raz podnieść kapitał. Centertel otrzymuje także korzystnie oprocentowane pożyczki od udziałowców. Ostatnią spółka otrzymała od TP SA w marcu, która zasiliła ją 110 mln euro na inwestycje. Ostatni kredyt Idea zaciągnęła w 1999 r. O innych metodach pozyskiwania kapitału na razie nie ma mowy. "Nie możemy np. sprzedawać nieruchomości, bo ich nie mamy. Nawet naszą centralę wynajmujemy" - mówi Jacek Kalinowski.
Paweł Rzepka, prezes TP SA