Facebook pozywa za oszustwa
-
- IDG News Service,
-
- 21.10.2010, godz. 14:52
Facebook rozpoczyna ostrzejszą walkę z oszustwami szerzącymi się na portalu. Na pierwszy ogień poszła m.in. firma MaxBounty oraz dwóch mieszkańców USA.
Polecamy:
Zobacz też:
Prosi się ich m.in. o wejście na strony z reklamami, z których wpływy trafiają na konto autorów oszustwa lub o rozsyłanie ofert marketingowych znajomym w zamian za szansę otrzymania korzyści finansowej. Oczywiście podczas takiego procederu zbierane są dane użytkowników bezpośrednio uczestniczących w akcji.
Facebook coraz intensywniej walczy z oszustwami. Portal właśnie wytoczył pozew przeciw kolejnym osobom i podmiotom gospodarczym stosującym nielegalne praktyki. Oskarża on dwóch mężczyzn - Stevena Richtera i Jasona Swana - oraz kanadyjską firmę MaxBounty o stosowanie niezgodnych z regulaminem serwisu praktyk.
Jason Swan stworzył strony oferujące fałszywy przycisk "Nie lubię tego". Zamiast obiecanej funkcji zainteresowani nią użytkownicy byli odsyłani na zewnętrzne strony internetowe. Swan zarabiał w ten sposób na generowaniu ruchu w Sieci.
Steven Richter oferował dostęp do "Facebook Gold Account" - nieistniejącej usługi oferującej m.in. czat wideo bez reklam. Osoby, które dały się nabrać były odsyłane do stron z reklamami. Facebook poinformował w oficjalnej notatce, że szacowany zysk z procederu Richtera mógł wynieść nawet 170 tysięcy dolarów.
Sprawa firmy MaxBounty jest bardziej skomplikowana. Facebook oskarża ją o masowe generowanie spamu na portalu. Przez to, że sprawa jest związana z aktywnością samych użytkowników ciężej będzie udowodnić, iż to właśnie kanadyjska firma marketingowa jest winna.