Dwa lata temu stworzyli robaka - teraz idą siedzieć

Dwóch brytyjskich twórców szkodliwego oprogramowania spotkała sroga kara. Twórcy robaka "TK worm", który w 2003 roku zainfekował tysiące komputerów na całym świecie (w tym maszyny amerykańskiego Departamentu Obrony), trafią na kilka miesięcy do więzienia. Stworzony przez nich program spowodował straty szacowane na prawie 10 milionów dolarów.

22-letni Jordan Bradley oraz o rok starszy Andrew Harvey należeli do znanej międzynarodowej grupy cyberprzestępców zwanej Thr34t Krew. W lutym 2003 roku zostali wytropieni i zatrzymani przez przez współpracujące ze sobą brytyjskie NHTCU (National Hi-Tech Crime Unit) i amerykańskie CATCH (Computer and Technology Crime Hi-Tech Response). Teraz, po przeszło dwóch latach, Królewski Sąd Newcastle skazał pierwszego z nich na trzy a drugiego na sześć miesięcy pozbawienia wolności.

Stworzony przez Bradleya i Harveya robak instalował na zarażonych maszynach konia trojańskiego i umożliwiał zdalne przejęcie kontroli. Autorzy wykorzystywali to między innymi do skanowania innych komputerów oraz przeprowadzania ataków typu DoS (Denial of Service). W 2003 roku potwierdzono ponad 18000 przypadków zarażeń.

To nie pierwszy przypadek osadzenia w więzieniu członka Thr34t Krew. W maju tego roku amerykański sąd skazał na 21 miesięcy pozbawienia wolności Raymonda Paula Steigerwalta, oskarżonego o próbę zagarnięcia mienia (pod co "podciągnięto" stworzenie konia trojańskiego) oraz posiadanie dziecięcej pornografii. Będzie on także musiał zapłacić Departamentowi Obrony 12000 dolarów odszkodowania.