Czy dostęp do Internetu będzie tańszy
-
- Krzysztof Pietrzak,
- 18.02.2008, godz. 16:33
Ceny dostępu do Internetu w 2007 roku dramatycznie spadły. Czy jest szansa, że doczekamy się jeszcze większych obniżek? Raczej nie, oferta szerokopasmowego dostępu do Internetu pójdzie raczej w kierunku usług dodatkowych, ewentualnie promocji wiązanych. Niestety, nie ma także co liczyć na znaczne zwiększenie maksymalnych przepustowości łącz.
Według Urzędu Komunikacji Elektronicznej, wprowadzenie na początku 2007 roku ofert opartych o BSA przyczyniło się do znacznego spadku cen i zwiększenia konkurencji na rynku usług dostępowych. Niestety, z wszystkich firm, które podpisały z TP umowy o dostępie do lokalnej pętli abonenckiej, na szerszą skalę takie usługi świadczy tylko pięć. 85 procent klientów, korzystających z usług BSA to klienci Netii. Czy w tej sytuacji możemy mówić o sukcesie UKE? Jeżeli popatrzymy tylko na zwiększenie liczby ofert i dostępności szybkiego Internetu na pewno nie. Wprowadzeniu umów BSA towarzyszyła spora zawierucha. Wystarczy przypomnieć problemy z przekazywaniem danych klientów, którzy zdecydowali się na alternatywnego od Telekomunikacji Polskiej dostawcę (zobacz np. w tekście: "Bitstream access czyli TPSA vs. operatorzy". Mimo zeszłorocznych zapewnień, że wszystkie problemy zostaną rozwiązane, wciąż słyszalne są głosy, że w wielu wypadkach rezygnacja z usług TP i rozpoczęcie współpracy z nowym operatorem bywa utrudnione a nawet UKE przyznaje, że wzrost liczby internautów nie był wynikiem ofert BSA. Z drugiej strony faktem jest, że w zeszłym roku, niewątpliwie także dzięki temu ceny spadły.
Według raportu Urzędu, opublikowanego na początku lutego, średnia cena łącza internetowego spadła w 2007 roku o około 45%. Dodatkowo, ciekawa tendencją jest rezygnacja przez niektórych dostawców z umów terminowych - z większych dostawców taki ruch wykonało na przykład UPC. (Trzeba tu zaznaczyć, że większość dostawców w ofertach zamieszcza takie ofert dostępowe, w których deklarowana maksymalnej prędkości do użytkownika wynoszące minimum 256 kb/s lub nawet 512 kb/s. W swoich raportach UKE wciąż za broadband uznaje łącza 144 kb/s.). Niestety, ci, którzy liczą na podobne obniżki w tym roku, mogą się zawieść.
