Coraz większe e-zakupy
-
- Monika Tomkiewicz,
- 02.07.2009, godz. 06:58
Większość sklepów internetowych spodziewa się w tym roku poprawy wyników. Dlaczego Polacy coraz częściej robią e-zakupy? Jakie mają e-zwyczaje?
Przedstawiciele największych polskich sklepów internetowych zgodnie przyznają, że obserwują rosnące zainteresowanie Polaków zakupami przez Internet, a branża e-commerce radzi sobie w kryzysie znacznie lepiej niż inne gałęzie gospodarki. Między innymi dlatego, że Polacy szukają dziś oszczędności - zarówno pieniędzy, jak i czasu. Doceniają także wygodę i szeroki asortyment jaki oferują sklepy internetowe. To przekłada się na bardzo dobre wyniki polskich sklepów internetowych w tym roku.
e-handel w liczbach:
13 mld zł tyle ma wynieść wartość handlu w Internecie w Polsce w 2009 r.
25% handlu przeniesie się wg Ministerstwa Gospodarki do Internetu do 2015 r.
20% ma wynieść w 2009 r. dynamika wzrostu sprzedaży w Internecie, rok wcześniej było to 36%, a dwa lata temu 50%.
10% Polaków to aktywni uczestnicy handlu elektronicznego.
2% w sprzedaży detalicznej w Polsce ma już wg GfK Polonia udział handlu elektronicznego.
Perfumy, filmy i banany
Na koniec 2009 r. spodziewamy się wzrostu liczby sklepów o 35% do 6000, a wartości rynku o 25% do 13-14 mld zł. W tym roku nastąpi też przekroczenie 2-proc. progu udziału sprzedaży online w relacji do sprzedaży konsumpcyjnej ogółem. Dla porównania w 2008 r. rynek brytyjski znajdował się w fazie ewolucji (ok. 30% wzrostu), a amerykański w fazie stabilizacji (kilkanaście procent). Na dojrzalszych rynkach wyższy jest też udział sprzedaży online w wartości sprzedaży ogółem i wynosi on ponad 5%.
Piotr Jarosz, prezes zarządu Dotcom River
"W naszych delikatesach internetowych A.pl obserwujemy wzrosty liczby zamówień miesiąc do miesiąca na poziomie 8%-12%. Ta korzystna tendencja rosnąca to kwestia przełamania pewnego stereotypu i ciągłej edukacji rynku" - tłumaczy Jakub Milewski, koordynator działań e-commerce w spółce A.pl. Tendencje te potwierdzają wyniki innych sklepów internetowych tej branży. Obroty sklepu internetowego sieci delikatesów Alma wzrosły w pierwszym kwartale 2009 r. aż o 400%! Nie dziwi więc, że inne delikatesy i markety jak chociażby E.Leclerc, czy Piotr i Paweł też rozwijają ten kanał sprzedaży. "Wiele osób kupuje przez Internet książki, płyty, elektronikę ale nie zdaje sobie sprawy, że można tu również nabyć świeże produkty spożywcze, które przyjadą o ustalonej godzinie pod drzwi. Kiedy się o tym dowiadują, np. z mediów często robią zakupy na próbę. Z naszych obserwacji wynika, że ci którzy raz skorzystają z usług internetowego sklepu spożywczego często wracają do tej formy zakupów" - tłumaczy Jakub Milewski.

Polski rynek e-sklepów