Blackworm nie wyrządzi szkód, ale...
-
- Robert Ścisłowski,
- 02.02.2006, godz. 12:44
Zagrożenie ze strony robaka znanego pod różnymi nazwami - VB.NEI, Blackworm, Grew.A, Nyxem, BlackMal, Mywife, Kamasutra czy CME-24 nie powinno być takie wielkie jak straszą media. Praktycznie od połowy stycznie wszystkie najpopularniejsze skanery antywirusowe posiadają przygotowane na tę okoliczność sygnatury. Microsoft również uspokaja swoich użytkowników, informując że szanse infekcji zaktualizowanych systemów są niewielkie. Jeżeli nie czujesz się bezpieczny, to pobierz bezpłatne szczepionki.
Organizacja AV-Test.org opublikowała raport na łamach PC Magazine, z którego wynika że kilkanaście najpopularniejszych programów antywirusowych wykrywa i usuwa zagrożenie z komputera, pod warunkiem oczywiście, że są aktualizowane. Nawet bez najnowszych sygnatur, niektóre programy wykrywają zagrożenie poprzez analizę heurystyczną (np. eSafe, Fortinet, McAffee, Nod32, Panda).
Przypomnijmy, że po aktywacji robak nadpisuje pliki m.in. o rozszerzeniach DOC, XLS, PPT, PDF i ZIP, czyniąc je bezużytecznymi. Oprócz zniszczenia ogromnej ilości danych wirus unieruchamia klawiaturę i mysz, utrudniając samodzielne działania naprawcze.
Jeżeli nie masz zainstalowanego programu antywirusowego pobierz bezpłatne szczepionki antywirusowe:
