SPOT coraz bliżej

Moment uruchomienia przygotowywanej przez Microsoft usługi SPOT - czyli serwisów informacyjnych dostępnych m.in. za pośrednictwem specjalnych zegarków - zbliża się wielkimi krokami. Przedsięwzięcie ma już oficjalną nazwę (MSN Direct), znany jest też cennik i data premiery.

MSN Direct udostępniony zostanie w czwartym kwartale tego roku – na początku jedynie w USA oraz Kanadzie. Usługa kosztować ma 9,95 USD miesięcznie lub 59 USD rocznie. Za tę cenę jej użytkownicy będą na bieżąco otrzymywali wybrane informacje – m.in. aktualności, notowanie giełdowe, prognozę pogody, czy informacje o korkach na trasach. Oczywiście, samo wykupienie abonamentu nie wystarczy – trzeba się jeszcze będzie wyposażyć w odpowiedni "odbiornik". Mają to być m.in. zegarki oraz... wyposażone w wyświetlacze magnesy na lodówkę (tak przynajmniej zapowiadał kilka miesięcy temu Bill Gates). Możliwe ma być również korzystanie ze SPOT za pośrednictwem komunikatora MSN Messenger oraz programu Outlook.

SPOT coraz bliżej
Serwis ma być oparty przede na wiadomościach tekstowych - choć przedstawiciele Microsoftu zapowiadają, że w komunikatach pojawią się również proste piktogramy. Ceny sprzętu niezbędnego do odbierania wiadomości na razie nie są znane, aczkolwiek Microsoft zapowiada, iż będą "atrakcyjne" (powinny mieścić w zakresie 150-300 USD). Wiadomo już, że produkcją zegarków zajmą się m.in. Fossil, Suunto Oy oraz Citizen.

Wiadomości dostępne w MSN Direct przesyłane będą za pośrednictwem sieci radiowej Microsoft DirectBand, działającej w większości dużych miast USA i Kanady. Na zegarkach niezbędnych do odbierania informacji zainstalowane będzie środowisko CLR (Common Language Runtime). Urządzenia wyposażone będą w procesor ARM7, pamięć ROM i RAM oraz odbiornik radiowy. Bateria ma wystarczać na 3-5 dni - potem będzie trzeba ją doładować (co ważne, po wyczerpaniu się baterii, zegarek wciąż będzie wskazywał czas).