iPorn atakuje - półnagie modelki będą lobbować zarząd Apple

Spółka iPorn, właściciel praw do aplikacji mobilnej na iPhone'a ułatwiającej dostęp do treści erotycznych, nie ustaje w wysiłkach, by przekonać Apple do umożliwienia dystrybucji programu przez sklep AppStore. Ostatecznym argumentem iPorn mają być skąpo odziane modelki, które w najbliższych tygodniach złożą wizytę w siedzibie głównej koncernu.

iPorn atakuje - półnagie modelki będą lobbować zarząd Apple
"iPorn girls" na WWDC 2009

The Hottest Girls - zrzut ekranu

iPorn girls - galeria

Za pośrednictwem programu "The Hottest Girls" użytkownik uzyskiwał dostęp do serwisu "społecznościowego" iPorn, gdzie mógł oglądać materiały erotyczne, a po zarejestrowaniu się - również publikować własne treści, oceniać już istniejące oraz komunikować się z innymi użytkownikami. Aplikacja pojawiła się w katalogu AppStore pod koniec czerwca br. jednak zaledwie po kilku godzinach została z niego usunięta. Powodem usunięcia programu było, jak wyjaśniło Apple, dodanie do niego zdjęć nagich kobiet.

"Apple nie będzie dystrybuować aplikacji zawierających nieodpowiednie materiały. Deweloper tej aplikacji dodał niewłaściwą zawartość bezpośrednio ze swojego serwera, po tym jak program został zaakceptowany i trafił do dystrybucji" - mówił rzecznik firmy, Tom Neumayr, na łamach serwisu Macworld.com. Takie zachowanie autorów aplikacji zostało uznane za jawne naruszenie regulaminu iPhone Developer Program.

Obecnie dostęp do programu "The Hottest Girls" możliwy jest po wejściu na stronę internetową spółki, skąd można go pobrać i zainstalować. Zdaniem iPorn jest to zbyt duży i niepotrzebny kłopot dla użytkowników. Aplikacja obecna w AppStore, i dostępna tylko dla określonego grona odbiorców (w tym wypadku - osób pełnoletnich) to wg iPorn znacznie lepszy pomysł.

Spółka argumentuje również, że Apple zbyt drastycznie kontroluje ofertę sklepu z aplikacjami. Dopuszczenie programu "The Hottest Girls" do rozpowszechniania przez AppStore byłoby pierwszym krokiem koncernu we właściwym kierunku: ku kresowi cenzury - przekonują przedstawiciele spółki iPorn.

O talentach i atutach "iPorn girls" mieliśmy się już okazję przekonać w czerwcu br., gdy grupa tych modelek, ubranych tylko w kostiumy bikini, odwiedziła zorganizowany w San Francisco zjazd Worldwide Developer's Conference (gdzie również promowały aplikację iPorn).

Zobacz także: Nagi protest feministek przeciw porno w Google