Znienawidzone, czy skuteczne?

Okienka reklamowe zwane potoczne pop-up'ami są jak reklamówki otrzymywane pocztą tradycyjną i elektroniczną: są znienawidzone przez wszystkich, ale niektórzy je czytają – twierdzi GartnerG2.

Wedle najnowszych badań przeprowadzonych przez GartnerG2, 78% ankietowanych twierdzi, że okienka pop-up są bardzo irytującą forma internetowej reklamy. Dla porównania, zaledwie 49% badanych wyraża się w tym tonie o bannerach.

Jednak click through rate (liczba kliknięć na reklamę w stosunku do liczby jej odsłon) w przypadku pop-up'ów jest dwukrotnie wyższy niż bannerów, zatem jeszcze zapewne długo będziemy oglądać je "w akcji". W istocie agencje badawcze Nielsen/NetRatings i AdRelevance zgodnie zauważają, że liczba "emitowanych" pop-up’ów zwiększyła się w ciągu kilku miesięcy - od stycznia do września - 2002 roku z 1,2 mld do 4,9 mld. Jednocześnie agencje reklamowe wciąż łamią sobie głowy jak poprawić skuteczność tej formy reklamy. Jeden z najnowszych typów pop-up'ów przekierowuje na stronę reklamodawcy, nawet jeśli internauta nie kliknie na obszarze okienka; wystarczy, że najedzie na reklamowe okienko kursorem myszy.

Coraz częściej jednak witryny poważnie zastanawiają się nad kwestią korzystania z pop-up'ów. Dla wielu z nich irytacja internautów jest zbyt ryzykowna. Na przykład takie serwisy jak iVillage czy popularna w USA i Europie Zachodniej wyszukiwarka Ask Jeeves całkowicie wyrzekły się stosowania pop-up'ów. Wielu dostawców Internetu wykorzystuje rozmaite technologie broniące użytkowników przed inwazją pop-up'ów.

Wysoki CTR pop-up'ów nie powinien jednak napawać reklamodawców optymizmem. Jak twierdzi Denise Garcia z Gartnera, duża "skuteczność" okienek pop-up wynika z braku obycia z Internetem. Bardzo często mało doświadczeni internauci klikają w pop-up, nie wiedząc jak pozbyć się natrętnej reklamy. Tym czasem bardziej doświadczeni internauci wiedzą jak sobie z nimi poradzić i wśród nich wskaźnik jest, zdaniem Denise Garcia, znacznie niższy.