Zalatujące trupem kartki pocztowe

Jak zmusić użytkowników do zainstalowania szkodliwej aplikacji? Należy ją albo gdzieś ukryć, albo ładnie opakować. Jak donosi firma SurfControl, w Internecie coraz częściej nośnikiem złośliwego oprogramowania są nie wiadomości pocztowe, lecz... elektroniczne kartki z życzeniami.

Ilość e-maili zawierających szkodliwe aplikacje (lub pokrętnie namawiających do ich instalowania) w 2005 roku wzrosła niemal dwukrotnie i stanowi więcej niż połowę wszystkich spreparowanych wiadomości elektronicznych, twierdzi Paris Trudeau, menedżer produktu z firmy SurfControl.

Wzrasta ilość prób wyłudzenia haseł i danych przy pomocy odpowiednio spreparowanych witryn (phishing), ale przestępcy nie zasypiają gruszek w popiele i wymyślają coraz to nowe sposoby na oszukanie użytkowników. Wszystko w jednym celu: by zmusić internautę do kliknięcia w odsyłacz i zainstalowania złośliwego oprogramowania.

Stąd już tylko krok do uczynienia z komputera zombie, służącego później np. do rozsyłania spamu albo przeprowadzania ataków (D)DoS (patrz też artykuł "Zombie: to nie jest zwykła zaraza, to epidemia!").