Zabaw się w komputerowego detektywa

Wielki Brat

Podglądanie i podsłuchiwanie nie są czynnościami, którymi można by się chwalić, ale są pewne grupy odbiorców, które otrzymują narzędzia do permanentnej inwigilacji innych użytkowników komputera i jeszcze się tym szczycą. Są to mianowicie pracodawcy i rodzice. Programy do tak zwanej kontroli rodzicielskiej zaczynają się od niewinnych aplikacji blokujących wejście na niepożądane strony WWW, a kończą na potężnych narzędziach, które skrzętnie zarejestrują każde działanie osobnika korzystającego z komputera. Nie pomoże kasowanie listy odwiedzanych stron z poziomu przeglądarki, ani wyłączenie opcji archiwizowania rozmów w komunikatorze internetowym. Po co się rozdrabniać i instalować kilka programów, skoro można wszystko załatwić za jednym zamachem?

Zabaw się w komputerowego detektywa

Real Spy Monitor

Typowym przykładem "kombajnu", który rejestruje aktywność użytkownika na najrozmaitsze sposoby jest Real Spy Monitor (do pobrania z naszego serwisu FTP). Dzięki tej aplikacji z łatwością sprawdzisz, jakie strony WWW przeglądali inni użytkownicy komputera, jakie pisali maile, jakie dokumenty przeglądali i na jakich bywali czatach. Program skrzętnie zarejestruje każdy tekst jaki był wprowadzony za pomocą klawiatury, a także zaprezentuje nam zrzuty ekranowe używanych programów. Efekty obserwacji mogą zostać przesłane na mail, więc po zainstalowaniu aplikacji nie ma potrzeby zbliżania się do monitorowanego komputera. Żadna czynność nie umknie jego uwadze, rejestrowane są wszystkie rodzaje aktywności, w tym na przykład operacje na plikach. Jako, że jest to aplikacja przeznaczona także dla pracodawców i rodziców, znajdziemy tu także opcje filtrowania treści stron WWW.

Jeśli szukamy czegoś więcej, możemy zainstalować aplikację o nazwie Hidden Recorder (do pobrania z naszego serwisu FTP). Umożliwia ona nie tylko dokonywanie zrzutów ekranowych w określonych odstępach czasu, ale też może rejestrować nieświadomego użytkownika za pomocą kamery internetowej i mikrofonu. Oczywiście pozostaje kwestia diody sygnalizującej pracę kamery internetowej, ale z tym można uporać się w prosty sposób.

Odzyskiwanie hasła

Nasza pamięć musi pomieścić coraz więcej loginów, haseł, czy kodów PIN. Nic więc w tym dziwnego, że zdarzy nam się zapomnieć hasła do poczty, Gadu-Gadu, czy też archiwum RAR. A tak w ogóle to dlaczego mój chłopak/mąż zaszyfrował to archiwum - czyżby ukrył tam filmy dla dorosłych? A dlaczego zabezpieczył wejście do swojego profilu GG hasłem - czyżby prowadził tam nieprzyzwoite rozmowy? Programów typu password recovery jest mnóstwo. Każdy program, który umożliwia nam zabezpieczenie danych hasłem, doczekał się kilku programów, które mają nam pomóc to hasło odzyskać. Zamiast więc się rozdrabniać, można wykorzystać kolejny kombajn, tym razem do odzyskiwania haseł z różnych aplikacji.

Zabaw się w komputerowego detektywa

PassTool Password Recovery

Przykładem takiego rozwiązania jest polski program PassTool Password Recovery 6.3, który pozwoli nam zdekodować hasła programów takich jak Internet Explorer 6 (także starsze wersje), Internet Explorer 7 (WinInet, autouzupełnianie), Google Chrome, Opera, Outlook Express (hasła profilu oraz serwera), Thunderbird, Total Commander, Mozilla Firefox 1.x-3.x, Gadu-Gadu, Tlen, Windows Live Messenger, Microsoft Access, The Bat!, Dial-up, Klucze Windows oraz Office, Gmail Notifier i No-IP (DUC). PassTool Password Recovery 6.3 jest programem na licencji Adware, czyli nie będzie nas kosztować ani grosza - używając go będziemy jednak zmuszeni do oglądania reklam. Aplikacja umożliwia odsłanianie "zagwiazdkowanych" haseł, a także czytanie haseł z pamięci procesu. Chyba niczego więcej do szczęścia nie potrzeba.

W bardzo wielu przypadkach najprościej jest jednak skorzystać ze zwykłego oprogramowania. Chcesz sprawdzić czy użytkownik nie ukrywa na komputerze filmów i zdjęć? Uruchom wykrywacz mediów (posiada go choćby darmowy program Google Picasa). O ile tylko dane nie zostały spakowane, bądź zabezpieczone w inny sposób, a jedynie przemyślnie ukryte (choćby w folderze udającym systemowy), to wykrywacze mediów po przeskanowaniu dysków i tak je znajdą. Chcesz sprawdzić, czy pod twoją nieobecność do komputera nie dobiera się młodszy brat? Firmowe oprogramowanie dołączane do każdej kamery internetowej z pewnością zawiera aplikację wykrywającą ruch, która zarejestruje każdego intruza. Tematyka z pewnością jest fascynująca, jednak w działalności "szpiegowskiej" najlepiej zachować umiar i rozsądek oraz pamiętać o ewentualnych konsekwencjach.