Yahoo jednak nie przegoniło Google?

W minionym tygodniu Yahoo! triumfalnie ogłosiło, że skatalogowało niemal dwa razy więcej dokumentów niż Google. Amerykańska organizacja National Center for Supercomputing Applications (NCSA) postanowiła opracować własną metodologię badawczą, by zweryfikować oświadczenia Yahoo! i oszacować rzeczywiste zasoby obu wyszukiwarek.

Ósmego sierpnia Tim Mayer z Yahoo! napisał w blogu, że Yahoo! zebrało informacje na temat ponad dwudziestu miliardów elementów Sieci. Google natychmiast wystosowało oświadczenie, zgodnie z którym przewaga Yahoo! jest niedostrzegalna - o ile w ogóle istnieje.

Naukowcy z NCSA - organizacji znanej między innymi ze stworzenia przeglądarki Mosaic - postanowili na własną rękę przetestować obie wyszukiwarki. Wybierali oni ze słownika języka angielskiego dwa przypadkowe słowa, wyszukiwali je i zapisywali, ile wyników zwróciły oba portale. Wykonano testy z dziesięcioma tysiącami par. Do badań wykorzystano komputery w NCSA oraz University of Illinois.

Okazało się, że Yahoo! zwraca średnio zaledwie 37 procent wyników uzyskanych przy pomocy Google. Ponadto bardzo często zdarzały się sytuacje, w których Yahoo! nie znajdowało nic lub niemal nic, natomiast Google wyświetlało dziesiątki wyników.

Dokładny opis metodologii i dodatkowe wyniki: witryna NCSA