Wycenić marzenia

Tymczasem bez trafnego oszacowania przyszłej wartości e-rynku nie można wyliczyć szczegółowych parametrów, które bezpośrednio decydują o przychodach, zyskach lub przepływach pieniężnych poszczególnych firm, a więc elementach poszczególnych, stosowanych przez analityków modeli wyceny.

Dla określenia wartości na przykład Amazona kluczowe znaczenie ma liczba jego klientów i szacunki wartości ich zakupów. A dla określenia wartości głównych portali najważniejsze jest prawidłowe oszacowanie przyszłej wielkości rynku reklamy w Internecie, wartości e-handlu i tak zwanej oglądalności tych portali (czyli między innymi liczby ich użytkowników). Wszystkie te parametry bezpośrednio zaś zależą od przyszłego obrazu całego rynku. O tym, jak bardzo rozbieżne są szacunki analityków w tej kwestii, świadczy choćby to, że wyceny czołowych polskich portali (Onetu i Wirtualnej Polski) zaczynają się od 200 milionów, a kończą na... 2 miliardach dolarów.

Pomijając skomplikowane metody wyceny, opierające się na szacunkach wartości e-rynku, niektórzy analitycy polecają najmniej doświadczonym inwestorom stosowanie metod zdroworozsądkowych. Nie dają one odpowiedzi na pytanie, ile warte jest dane przedsięwzięcie internetowe, ale przynajmniej eliminują spółki mające najmniejsze szanse przetrwania.

Natomiast do elementów, które mogą zdecydować o niepowodzeniu każdego sieciowego przedsięwzięcia, analitycy zaliczają zastosowanie przez firmę niewłaściwych technologii, niezgodną z oczekiwaniami postawę klientów, a także zbyt wysokie koszty przedsięwzięcia w relacji do oczekiwanych przychodów. Właśnie te czynniki stały się przyczyną spektakularnej plajty internetowego sklepu z odzieżą Boo.com przed kilkoma tygodni.

Jednak, zdaniem analityków, za kilka lat Internet tak się upowszechni, że nie trzeba będzie do jego wyceny stosować żadnych nietypowych metod. Rynek internetowy będzie bardziej przewidywalny, a dot-comy staną się „normalnymi” (z punktu widzenia wyceny wartości) firmami. Normalnymi, a więc generującymi dla swoich akcjonariuszy regularne strumienie gotówki, dywidendę i osiągającymi większe lub mniejsze zyski.