Wakacje.pl: nie wykluczamy żadnej opcji

Wakacje.pl mają umowy partnerskie z Allegro oraz z Interią.

Też. Wymienieni przez Panią to nasi nowi partnerzy, którzy dołączyli do naszego katalogu partnerskiego w tym roku. Pamiętajmy jednak, że współpracujemy od dłuższego czasu z wieloma innymi partnerami, np. Polskimi Książkami Telefonicznymi, Gazeta.pl czy portalem Bankier.pl. Cały czas monitorujemy rynek i prowadzimy nowe negocjacje partnerskie. Cieszą nas duzi partnerzy, ale nie odmawiamy współpracy i mniejszym czy wręcz małym. Dla nas liczy się determinacja i skuteczność ich pracy.

Jakie są zasady takiej współpracy z partnerami?

Współpraca odbywa się na zasadzie prowizji za udane i opłacone rezerwacje dokonane u partnera, które rozliczane są na podstawie systemu trackingowego. Zasadniczo. Jeżeli klient robi rezerwację ze strony partnera to jest ona odpowiednio odznaczana w naszym systemie i po dokonaniu finalizacji transakcji bezpośrednio przez pracownika naszego Contact Center, następuje automatyczne wyliczenie należnej dla partnera kwoty prowizji. Jest także inna droga, oparta o wspomniany system trackingowy. Obserwujemy technicznie zachowanie danego klienta. Na przykład gdy ktoś wszedł na serwis Allegro i znalazł wycieczkę, ale nie zrobił żadnej rezerwacji, a następnie w ciągu tygodnia wszedł bezpośrednio na nasz serwis - bo zauważył podczas wizyty na Allegro, że to tak naprawdę była oferta Wakacje.pl - to ten klient jest rozpoznawany jako klient Allegro, które otrzymuje za niego prowizję. Ten sposób rozliczania z partnerami jest unikalny na krajowym rynku i bardzo fair dla naszych partnerów.

Jaka jest prowizja dla partnera?

Od 2% do 4% całkowitej kwoty wycieczki, czyli można powiedzieć, że to jest od 20% do 40% kwoty naszej prowizji.

Większość ruchu Państwo generujecie u siebie na serwisie?

Tak, większość ruchu generujemy bezpośrednio w naszym serwisie. Wiele osób myślących o wyjeździe przyzwyczaiło się do tego, że wchodzi bezpośrednio na naszą stronę aby zapoznać z wyjątkowo szeroką bazą ofert.

Dzięki części informacyjnej sam ruch na Wakacje.pl jest większy, niż na Travelplanet.

Ruch na naszych stronach, na podstawie badań Gemius, w ubiegłym roku był o około 70% wyższy niż na stronach Travelplanet. Nasz serwis jest od lat dobrze rozpoznawalny i przez to popularniejszy. Przypomnijmy, że już od 1999 roku jest u nas dostępna wyszukiwarka, która cały czas jest aktualizowana i udoskonalana. Obecnie prezentujemy dziennie blisko 130 tysięcy ofert z ponad 100 biur.

Użytkownicy często wchodzą na stronę wakacje pl. po to, żeby się zapoznać z ofertą, popatrzeć i sprawdzić, jakie są ceny. Jednak coraz więcej z tych osób chce kupić konkretne oferty i dokonuje takich transakcji on-line. Cieszymy się z tego bardzo bo do tego właśnie dążymy.

Czy reklamy też się liczą w budżecie Wakacje.pl?

Liczą się, ale nie są to najważniejsze elementy w naszym działaniu. Pamiętajmy, że e-commerce turystyczny jest dość specyficzną formą handlu. Współpracujemy z największą siecią internetową Adnet, która sprzedaje część naszej powierzchni reklamowej, ale część sprzedajemy także we własnym zakresie.

Wracając do ruchu na stronie. Widziałam, że Państwo wykupili interesujące domeny, jak na przykład kreta.pl?

To prawda. Stworzyliśmy serwisy informacyjne z podstawowymi informacjami o danym kraju czy miejscu i jednocześnie prezentujemy oferty pochodzące bezpośrednio z naszej bazy. Chcemy w ten sposób dotrzeć do osób, które są zainteresowane wyjazdem dokładnie w dany region czy do danego kraju np. na Rodos i nie chcą szukać ofert w ogólnej bazie. Takich państwowych i regionalnych domen mamy w tej chwili 19. Dodatkowo, wzbogacamy te serwisy o różne "nie-sprzedażowe" elementy, na przykład opinie internautów pochodzące z naszego głównego forum.

Bardzo sprytne było wykupienie last-minute.pl czy Last-minute.com.pl?

Tak. To są osobne serwisy "odpalające się" w innym nagłówku niż Wakacje.pl. Tam mamy oferty tylko z ostatniej chwili. W chwili obecnej przeprowadzamy prace analityczne i mogę zdradzić, że zamierzamy dokonać kilka ważnych zmian technologicznych, a przez to zmienić sposób prezentacji w tych serwisach. Ujmując to ogólnie - wspólny content inny layout. Nie chcemy męczyć klienta jednakową prezentacją.

Czyli różnymi ścieżkami dojść do Państwa oferty?

Dokładnie. Widząc ile jest możliwości wyjazdu klient może mieć problem z wyborem konkretnej oferty. Dzielimy więc ofertę na poszczególne regiony. Jest spora grupa odbiorców, którym taki podział odpowiada.