Vivendi może sprzedać BSkyB

Oczekując na zatwierdzenie fuzji z wytwórnią Seagram, Vivendi ogłasza gotowość pozbycia się telewizji BSkyB.

Prezes Vivendi Jean Marie Messier poinformował dzisiaj, że jego firma zamierza sprzedać swoje udziały w największej na świecie telewizji cyfrowej BSkyB. Vivendi postanowiło wyjść naprzeciw oczekiwaniom antymonopolowych władz Komisji Europejskiej, które aktualnie badają porozumienie Vivendi z Seagramem (fuzję zatwierdziły wcześniej władze amerykańskie i kanadyjskie).

Dzisiaj o północy okaże się czy unijne instytucje zatwierdzą transakcję wartą 44 miliardy dolarów czy też rozpoczną dogłębną jej analizę, która może potrwać nawet 4 miesiące. Oceny prasy i analityków są w tej sprawie sprzeczne a Mario Monti, szef unijnej komisji antymonopolowej odmawia wszelkich komentarzy, twierdząc, że do piątku możliwe są wszelkie rozwiązania.

W wyniku ewentualnej fuzji powstanie jeden z największych koncernów medialnych świata zajmujących się telefonią, telewizją, Internetem, przemysłem filmowym, muzycznym itp., który mógł by w wielu miejscach zdominować rynek. W obawie przed tym niezależne wytwórnie muzyczne żądają od Komisji Europejskiej zmuszenia obu firm do pozbycia się niektórych części, co by osłabiło rynkową pozycję przyszłego giganta. Niewykluczone, że władze francuskiego będą chciały odsprzedaży przez Vivendi największej europejskiej płatnej telewizji Canal Plus. Być może wypowiedź Jean Marie Messiera jest propozycją kompromisu i zadeklarowania dobrej woli.