Torty reklamowe czyli widzimisie?

Wczoraj prezes Interii nie pozostawił suchej nitki na szacunkach udziałów w rynku reklamy internetowej, jakie przedstawia CR Media. Okazuje się, że nie tylko Interia nie mogła zrozumieć skąd, biorą się takie a nie inne procenty. Onet uważa, że jedynie szacunki IAB są wiarygodne. Gazeta.pl wyjaśniła kwestię sposobów szacowanie z CR Medią, ale nie doczekała się wyjaśnień ze strony IAB. Wydaje się, że rynek wytworzył sobie protezy szacunków, ale właśnie zdecydował się je porzucić. Zostaniemy z niczym?

Z wypowiedzi Jacka Makowskiego dla Internet Standard daje się wyinterpretować pocieszające przesłanie: IAB opublikuje swoje szacunki na temat udziałów w rynku poszczególnych podmiotów.

Torty reklamowe czyli widzimisie?

- Jedyne niezależne szacunki dotyczące wielkości rynku reklamy internetowej, które uważam za wiarygodne, to te, które podaje nasza organizacja branżowa czyli IAB. W związku z tym proponuję powstrzymać się z komentarzami dotyczącymi rynku, do czasu opublikowania danych tej organizacji.

Jeśli jednak wczytamy się w wypowiedż Benity Jakubowskiej dyrektor sprzedaży/ Pion Internet Agora SA z Gazeta.pl możemy dojść do przekonania, że rynek tym razem pozostanie bez danych, a przynajmniej bez danych, na jakie wszystkie zainteresowane podmioty byłyby skłonne się zgodzić.

Torty reklamowe czyli widzimisie?
-Według mnie w danych podawanych przez podmioty rynkowe są wszystkie przychody, łącznie z barterami i e-commerce. Gazeta.pl podając swoje dane zawsze podawała je bez ogłoszeń, barterów, e-commerce itp. Podawaliśmy wyłącznie przychody reklamowe. Według mnie w chwili obecnej raporty te nie są w żaden sposób weryfikowane przez niezależny podmiot zewnętrzny i nie odnoszą się do tych samych przychodów.

Prosiłam zarówno IAB, jak i CR Media o podanie sposobu, w jaki liczone są udziały i sposobu ich weryfikacji. O ile, od CR Media doczekaliśmy się takiej informacji, to, od IAB nie otrzymaliśmy nic.

Dlatego też zdecydowałam, że w tym roku nie udostępnimy żadnych danych rynkowych IAB. Wiem, że podobną decyzję podjęłam nie tylko ja. Na forum IAB zaproponowaliśmy, że dane takie powinna przygotować firma audytorska na podstawie wytycznych przygotowanych przez głównych zainteresowanych. Wtedy do takiego raportu byłyby brane realne dane, a nie takie, które odnoszą się do szacunkowych wyliczeń i przypuszczeń osób przygotowujących raporty.

Wszystkie dane odnośnie przychodów pionu internetowego są podawane w raportach kwartalnych Agora SA. Wszystkie osoby proszące mnie o takie dane, odsyłam do tych raportów. Wygląda jednak na to, że to podmioty szacujące rynek wiedzą lepiej ode mnie, ile ja tak naprawdę zarobiłam.

Ostatni tort na 2005 rok od CR Media.

Relacja z konferencji Interii, na której Jacek Pasławski zaatakował szacunki CR Media.