Top Jobs w Polsce

Cechą charakterystyczną tego internetowego „pośredniaka” jest skoncentrowanie się na wąskiej kategorii pracowników.

Cechą charakterystyczną tego internetowego „pośredniaka” jest skoncentrowanie się na wąskiej kategorii pracowników.

Top Jobs on the Net wystartował w Wielkiej Brytanii w 1996 roku. Obecnie dysponuje siecią stowarzyszonych witryn w Europie i Azji. Serwis zdobył dużą popularność i wykazuje wysokie dochody i świetną dynamikę wzrostu (231 procent w 1999 roku).

Projekt założenia polskiej wersji serwisu powstał już w 1996 roku. Witryna wystartowała półtora roku później. Jego właścicielem jest spółka Top Jobs on the Net Polska a jej głównym udziałowcem prezes Tomasz Marchewka. Serwis wykorzystuje oryginalną nazwę dzięki umowie licencyjnej.

Top Jobs „oferuje kompleksowe rozwiązania służące w procesie rekrutacji pracowników” i wedle słów Tomasza Marchewki nie zamierza pozostać jedynie bazą danych. Niemniej przypomina inne „internetowe tablice ogłoszeniowe”, chociaż oferuje pewne bardziej zaawansowane narzędzia zarówno dla pracodawców jak i poszukujących pracy. Serwis używa niekiedy tradycyjnych metod poszukiwania pracowników (ogłoszenia prasowe), ale są to wypadki sporadyczne. W ten sposób bowiem konkurowałby z liczną rzeszą swoich klientów – dużych biur doradztwa personalnego.

W serwisie zamieszczają swoje anonse pracodawcy. Serwis nie prowadzi otwartej bazy aplikacji osób poszukujących pracy. Jak powiedziała Małgorzata Ulinowska z działu HR, byłoby to niezgodne z prawem o ochronie danych osobowych. Serwis prowadzi natomiast rejestr użytkowników. Mogą być oni informowani za pomocą poczty elektronicznej lub SMS-a o nadejściu interesującej oferty pracy.

Top Jobs od innych witryn odróżnia pewien stopień specjalizacji. Koncentruje się na ofertach MPT (Managment, Professionals, Technicians). Pewna ekskluzywność i zagospodarowanie niszy na rynku pracy ma być atutem w walce z konkurencją. Przedstawiciele firmy deklarują troskę bardziej o jakość ofert, niż ich ilość. Witryna umożliwia dostęp do międzynarodowej bazy ofert Top Jobs on the Net.

Firma jest rentowna, od początku działalności, ale Tomasz Marchewka nie chce ujawniać poziomu przychodu. Obok ogłoszeń firm poszukujących pracowników (płatnych 400 zł. za emisję 2 tygodniową i 600 złotych za miesięczną ) źródłem dochodu są ich prezentacje. Serwis oferuje także upusty, ale zasadniczo woli, aby przybierały formę dodatkowych usług, niż rabatu cenowego.

Top Jobs oferuje także zamieszczenie stałego slotu, który zapewnia pracodawcy stałą obecność w witrynie i edytowanie treści swoich ogłoszenia za pośrednictwem Internetu. W swojej ofercie serwis ma na ogół między 180, a 220 ofert. Serwis notuje on ok. 80 tysięcy wejść na stronę w miesiącu, ale prezes Marchewka uważa, że nie jest to zbyt wiele mówiący parametr, ponieważ zbyt łatwo go „nakręcić”. Uważa, że popularność strony lepiej oddaje ok. 110 tysięcy zarejestrowanych użytkowników.

W przyszłości firma zamierza oferować coraz nowocześniejsze narzędzia służące w procesie rekrutacji pracowników, ale sposób działania i zakres oferty jest już teraz określony i raczej się nie zmieni.