To nie jest patent na hiperłącza

Amerykański sąd odrzucił pozew skierowany przez British Telecommunications przeciwko Prodigy Communications, jednej z pierwszych w USA firm ISP. BT testowała swoje prawa do technologii hiperłącza: brytyjski telekom uważa, że opatentował ją na długo przed powstaniem Internetu i domaga się z tego tytułu opłat licencyjnych.

Amerykański sąd federalny odrzucił roszczenia BT w sprawie korzystania z hiperłączy. BT złożyło w amerykańskim urzędzie patentowym wniosek o opatentowanie rozwiązania służącego do nawigacji po systemach tekstowych (tzw. Sargent patent) w 1976; i otrzymało go w 1989 roku. Rozwiązanie, powstało w brytyjskim Głównym Urzędzie Pocztowym, który następnie został podzielony pomiędzy Pocztę i British Telecom.

W 2000 roku BT ogłosił, że posiada prawa do hiperłączy stosowanych w Internecie. Wkrótce potem złożył pozew przeciwko firmie Prodigy – pierwszemu amerykańskiemu ISP (firma powstała w 1984 roku). Sprawa miała być precedensem, który pozwoli brytyjskiemu operatorowi zarabiać na wszystkich przedsięwzięciach intenretowych. Prodigy wchodzi obecnie w skład SBC Communications.

Według orzeczenia sądu, na podstawie przedstawionych dowodów nie można stwierdzić, że Prodigy naruszył prawa patentowe BT, uczestniczył w naruszeniu tego patentu lub przyczynił się do tego, że inni te prawa łamią.

BT rozważa odwołanie od decyzji.