To nie ja udostępniłem "Ostatniego Samuraja"!

Amerykanin Russell Sprague, podejrzewany przez FBI o nielegalne udostępnienie w Internecie kilku najnowszych przebojów kinowych (w tym m.in. "Ostatniego Samuraja" oraz "Dużą Rybę"), zdecydowanie zaprzeczył, jakoby miał coś wspólnego z pojawieniem się tych filmów w Sieci.

Aktor Carmine Caridi, członek Amerykańskiej Akademii Filmowej, wskazał, że to właśnie 51-letni Russel Sprague był osobą, której przekazał kopie filmów, nielegalnie udostępnionych później w Sieci (notabene, Caridi został właśnie z tego powodu usunięty z szacownego grona członków Akademii).

Sprawa Sprague'a nie została jeszcze rozpatrzona przez sąd - przesłuchania mają rozpocząć się 30 marca. Mężczyzna został już jednak aresztowany - FBI zarzuca mu "udział w spisku i nielegalne dystrybuowanie materiałów chronionych prawem autorskim w Internecie". Dodatkowo, dzięki dowodom zdobytym podczas jego aresztowania, oskarżono go również o kradzież sygnału płatnej telewizji. Sprague na razie zdecydowanie zaprzecza wszystkim zarzutom.