To jeszcze nie koniec

Najtrudniejszym pytaniem prawnym dla RIAA jest jak rozprawić się z niekomercyjnymi, zdecentralizowanymi systemami wymiany plików jak Gnutella, czy FreeNet, gdzie właściwie nie określonego celu do zaatakowania. „Jeśli istnieje rodzaj pirackiej "podsieci", to jest to coś, z czym nasz przemysł zawsze musiał żyć, "mówi Cary Sherman, wiceprezes RIAA. "To kolejne wyzwanie, któremu musimy stawić się czoła".

Tymczasem walczące, zdecentralizowane systemy do wymiany plików mogłyby wymusić zmiany w obowiązującym prawie autorskim. "Systemy takie jak Gnutella, aż się proszą o dostosowanie prawa autorskiego," komentuje radca prawny Len Rubin, z chicagowskiej kancelarii Gordon &Glickson. „Najbardziej oczywista poprawka, jak w tej chwili przychodzi mi do głowy to po prostu zabronienie korzystania z oprogramowania pozwalającego na bezpłatne kopiowanie dzieł chronionych prawem autorskim bez zezwolenia właściciela tych praw.”

Eric Bergner, prawnik specjalizujący się w ochronie dóbr intelektualnych oraz nowych mediach z nowojorskiej Moses&Singer, nie zgadza się „Nie potrzebują poprawki, mają prawo po swojej stronie,” powiada. „Tu należy zadać pytanie jak wyegzekwować prawo”. Bergner nie wyklucza możliwości pozwania indywidualnych klientów, aby dać im nauczkę. „To tak jak z przekraczaniem dozwolonej prędkości.” dodaje Bergner. „Jest szansa, że cię nie złapią, ale jednocześnie wiesz, że gliniarz może czaić się za rogiem”.

Współpraca Dan Goodin.