TP SA zarzuca sieć

Narodowy telekom szykuje się do gigantycznych inwestycji, które mają zapewnić mu dominującą pozycję na krajowym rynku internetowym. Zamiar przejęcia Wirtualnej Polski to tylko jeden z etapów ekspansji. W internetowych poczynaniach operatorowi dzielnie sekunduje Prokom.

Narodowy telekom szykuje się do gigantycznych inwestycji, które mają zapewnić mu dominującą pozycję na krajowym rynku internetowym. Zamiar przejęcia Wirtualnej Polski to tylko jeden z etapów ekspansji. W internetowych poczynaniach operatorowi dzielnie sekunduje Prokom.

Telekomunikacja Polska SA zamierza przejąć pakiet kontrolny portalu Wirtualna Polska. Po objęciu nowej emisji akcji i odkupieniu części walorów od obecnych udziałowców Wirtualnej Polski narodowy operator będzie posiadał 50% kapitału plus jedna akcja portalu. Zarówno szczegóły transakcji, jak i cena emisyjna dopiero są ustalane z pozostałymi udziałowcami WP - Centrum Nowych Technologii, dysponującym 49-proc. pakietem walorów, oraz Prokomem Internet z 40% akcji. Dość zagadkowo brzmi też zapis z raportu bieżącego, jaki TP SA wysłała na giełdę. Zgodnie z nim Telekomunikacja Polska "zamierza przejąć kontrolę nad zarządem i radą nadzorczą portalu". Jeśli wziąć pod uwagę fakt, iż właścicielami CNT jest zarząd Wirtualnej Polski i to, że ostatnio pojawiły się nieoficjalne informacje o konflikcie menedżerów WP z Prokomem, to krótkie zdanie mogło oznaczać, że dni twórców portalu są policzone. W oficjalnym komunikacie Wirtualnej Polski i Prokomu podkreślono jednak, że zmiany kierownictwa nie będzie. Sęk w tym, że spółka zależna od TP SA - TP Internet - ma już własny portal o nazwie portal.pl. Do czego więc potrzebny jest operatorowi drugi portal?

"Następnym krokiem będzie fuzja obu portali" - tłumaczy Artur Żak, specjalista ds. relacji inwestorskich w TP SA. Nie musi to oznaczać rozbratu z Prokomem. "Nie zamierzamy wycofywać się z tej inwestycji, od dawna zapowiadaliśmy wprowadzenie do Wirtualnej Polski partnera strategicznego. Jeśli warunkiem wejścia TP SA do portalu będzie emisja nowych akcji, skierowana tylko do niej, co wiąże się ze zmniejszeniem naszego pakietu, przystaniemy na to" - deklaruje Jacek Duch, prezes zarządu Prokom Internet.

Artur Żak podkreśla, że transakcja nie będzie przypadkowa. Telekomunikacja Polska wraz z grupą kapitałową faktycznie niedawno uruchomiła serię internetowych przedsięwzięć. Zaczęło się od powstania platformy elektronicznej wymiany towarów B2B pod nazwą Marketplanet, później zostało uruchomione Centrum Certyfikacji Signet. Kolejnym pomysłem było utworzenie spółki Incenti, której zadaniem będzie świadczenie usług ASP i prowadzenie internetowych ośrodków informatycznych (data center). Jeśli do tego dołożyć zamiar przejęcia Wirtualnej Polski i uruchomienia szerokopasmowej sieci dostępu do Internetu pod nazwą Neostrada, to wszystko zaczyna układać się w logiczną całość. "Od tego roku będziemy mniej inwestować w rozwój tradycyjnej telefonii stacjonarnej, zwiększymy zaś inwestycje w Internet i telefonię bezprzewodową. Chcemy być obecni w każdym przynoszącym zyski segmencie Sieci. Stąd zamiar nabycia portalu o tak dużej oglądalności" - wyjaśnia Artur Żak. Jaka będzie konkretna wartość tegorocznych inwestycji TP SA w komórki i Internet, nie ujawnił, ale wiadomo że mają to być nakłady większe od ubiegłorocznych, które przekroczyły 5,2 mld zł. Deklaracje te potwierdza Michał Potocki, zastępca dyrektora Biura Prasowego TP SA. Gdyby taki scenariusz wszedł w życie, oznaczałoby to, że polski rynek internetowy w przyszłości zostałby podzielony między TP SA i "resztę", a narodowy operator zdominowałby Sieć w naszym kraju.

"To duży rynek, wystarczy miejsca dla wszystkich" - przekonuje Michał Potocki. Ale i on potwierdził, że Telekomunikacja zamierza być dominującym graczem w sektorach, w które inwestuje. Za Telekomunikacją Polską krok w krok podąża Prokom. Poza Wirtualną Polską gdyńska spółka będzie partnerem TP SA w Marketplanet i Incenti. W każdym z tych przedsięwzięć telekom ma posiadać pakiet kontrolny, a Prokom zadowoli się mniejszościowymi udziałami. Firma Ryszarda Krauze jest ponadto dostawcą systemu informatycznego wspomagającego zarządzanie księgowością i rachunkowością TP SA. Prokom zarobił na nim już ponad 400 mln zł. Po cichu mówi się, że niedługo zostanie też dostawcą nowego systemu billingowego. Nie dziwi zatem, że Prokom chucha i dmucha na partnera o gigantycznych potrzebach, aktywnie włączając się w internetowe przedsięwzięcia na warunkach, jakie dyktuje mu TP SA. Taka strategia wydaje się dalekowzroczna, bowiem już niebawem może się okazać, iż po zakończeniu realizacji kontraktu dla ZUS współpraca z TP SA stanie się głównym źródłem przychodów Prokomu.