Szwedzi walczą ze spamem

Rząd szwedzki postanowił wprowadzić wysokie kary pieniężne dla spamerów. Firmy bombardujące skrzynki pocztowe niezamówionymi wiadomościami będą musiały się liczyć z grzywną w wysokości 5 mln koron. Część komentatorów wątpi jednak w skuteczność takiego rozwiązania w walce ze spamem.

Wiadomość tą podały Yahoo! News. Rząd szwedzki postanowił powstrzymać falę spamu, wykorzystując do tego prawo. W ramach zaproponowanych regulacji prawnych spamerzy mogą spodziewać się kar do 5 mln koron (czyli ok. 2,5 mln zł). Zdaniem przedstawicieli rządu taka grzywna ma być skutecznym straszakiem dla wszystkich firm nieszanujących prywatności użytkowników.

Z badań, jakie przeprowadził szwedzki rząd, wynika, że ilość spamu w przeciągu minionych miesięcy drastycznie wzrosła. Parlamentarzyści zwrócili uwagę również na skutki zalewania skrzynek niezamówionymi informacjami: zmniejsza się produktywność w firmach, pracownicy się irytują, zapychane są serwery.

Część komentatorów twierdzi, że taka regulacja prawna nie wniesie nic nowego. Większość spamu w Szwecji pochodzi ze Stanów Zjednoczonych, więc firmy zza kontynentu na pewno nie zmartwią się szwedzkimi postanowieniami.

Szwedzi w swoich regulacjach prawnych uwzględnili również spam przesyłany użytkownikom telefonów komórkowych.

Przepisy prawne wejdą w życie z dniem 1 kwietnia 2004.