Świat 468 x 60

Przeciwnicy standaryzacji rozmiarów reklam internetowych podkreślają, że narzucanie jakiegokolwiek stałego formatu wiązałoby się z ujednoliceniem wyglądu wszystkich stron. Jak wynika z obserwacji polskich portali internetowych, reklamodawcy w różny sposób przygotowują banery. Wiele dużych portali internetowych celowo nie dostosowuje się do standardów IAB, chcąc zachować oryginalną szatę graficzną.

Na stronach Yahoo!, oprócz wymiaru 468 x 60, pojawiają się banery o wymiarach 230 x 33 czy 160 x 100. Im więcej różnych wymiarów, tym trudniej surfującym po Sieci zastosować program usuwający banery (programy takie przygotowuje m.in. organizacja Adbusters). Do przeciwników ogólnoświatowych standardów należy Marek Dutka, prezes e.pl. Ten polski portal używa formatu 400 x 50 pikseli. "Taki format banerów reklamowych jest uwarunkowany naszą szatą graficzną i ogólnym charakterem witryny czy ustawieniami na stronie" - twierdzi. Dodaje jednocześnie, że "być może w przyszłości portal zmieni wielkość banerów, ale tylko na wyraźne życzenie reklamodawców".

Ceny reklam internetowych są uzależnione od liczby odsłon. Istotna jest również powierzchnia banera. Gdyby wielkości te były zunifikowane, np. zgodne z normami IAB, firmom zajmującym się monitoringiem reklam internetowych łatwiej byłoby porównywać ceny na poszczególnych stronach i tworzyć raporty. Reklamodawcy natomiast dokładnie wiedzieliby, ile i za co płacą. Do tego właśnie dążą największe, stowarzyszone w IAB, firmy, zajmujące się analizowaniem rynku.

NetRatings w cotygodniowych rankingach najczęściej oglądanych banerów na świecie uwzględnia jedynie nośniki reklam o wymiarze

468 x 60 pikseli. Dopiero niedawno, gdyż w połowie grudnia ub.r., pojawił się baner Amazon.com o nietypowym wymiarze: 230 x 33. Czy o wymiarach banerów decydują zatem reklamodawcy, zrzeszenia (jak IAB) czy po prostu największe witryny? Przykład Amazon wskazuje na to ostatnie. Księgarnia Jeffa Bezosa czy katalog Tima Koogle'a mogą dyktować warunki, i to właśnie czynią. Dowolny wymiar banera musi być uwzględniony w statystycznych badaniach rynku. Naciski IAB nie mają w tym przypadku znaczenia. Być może najlepszym wyjściem dla zrzeszenia byłoby dodanie nowego standardu do dotychczas zalecanych.