Sprzedaż alkoholu przez Internet? Bardzo możliwe

Ustawa o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi całkowicie zakazuje reklamowania alkoholu wysokoprocentowego w mediach. W przypadku piwa istnieje również sporo ograniczeń. Ministerstwo Zdrowia w planowanej nowelizacji ustawy nie przewiduje osobnych regulacji dla Internetu. Jak długo sklepy monopolowe w Polsce nie będą mogły uruchomić sprzedaży on-line?

Choć wiele e-sklepów ma koncesję na sprzedaż alkoholu, tylko nieliczni umieszczają go w swojej ofercie. Jest to efekt braku przepisów, które ani nie zakazują, ani też nie zezwalają na sprzedaż trunków tą drogą. To może się zmienić dzięki nowelizacji ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, nad którą właśnie pracuje Ministerstwo Zdrowia. Na tym etapie nikt nie przewiduje osobnych regulacji dla Internetu. Z drugiej strony, przedsiębiorcy i część polityków, domaga się opracowania takich przepisów, które zezwolą na sprzedaż alkoholu w Sieci. Pomysł na nowe prawo ma tyle samo zwolenników co i przeciwników. Jedni mówią o rozwoju przedsiębiorczości, w którym Internet stanowi kluczowe ogniwo. Dla innych sprzedaż on-line otworzy drogę do alkoholu nieletnim.

"Brak odpowiednich regulacji prawnych godzi przede wszystkim we właścicieli sklepów internetowych. Znaczna część sprzedawców wycofuje się ze sprzedaży alkoholu drogą on-line, aby nie utracić koncesji. Skąd takie zainteresowanie całą sprawą? Statystyczny polski sklep spożywczo-monopolowy na dziale alkohole zarabia dwa razy więcej niż ze wszystkich innych produktów. Takie same obroty miałyby zapewne i sklepy on-line" - mówi dla PC World Jarek Kozierski, ekspert prawa działalności gospodarczej.

Ustawa o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi zakazuje jakiejkolwiek reklamy alkoholu wysokoprocentowego. Choćby dlatego nie oglądamy w telewizji spotów wódki. Przepisy również określają sposób promocji piwa: 20 procent powierzchni reklamy musi być przeznaczone na informację o szkodliwości alkoholu. Podobne regulacje prawne odnoszą się również i do Internetu. Ponadto przepisy niec nie mówią o warunkach samej sprzedaży.

"Słysząc słowa krytyki i zwykłej kpiny z próby walki z alkoholizmem czuję, że wiele z tych osób jeszcze jest dziećmi, które nic nie rozumieją. Rozumiem interes wielkich korporacji, ale moim zdaniem reklamy alkoholu powinny być zakazane. Zazwyczaj każdy takie stanowisko odbiera jako atak na wolność wyboru, jednak wtedy zapraszam do ośrodka, alkoholicy przecież też głośno domagają się swoich praw" - mówi dla PC World Piotr Moznik z Ośrodka Terapii Uzależnień w Katowicach.