Sims 3 bije rekordy popularności wśród piratów

Najnowsza, trzecia część niezwykle popularnej gry The Sims będzie miała swoją oficjalną premierę dopiero 5 czerwca, jednak w serwisach z torrentami bije ona rekordy popularności już teraz. W ciągu zaledwie trzech dni Sims 3 zostało nielegalnie pobrane ponad 180 tys. razy, co stawia grę w ścisłej czołówce najchętniej "piraconych" produkcji.

Według badającej serwisy P2P firmy BigChampagne, Sims 3 przebiło już pod względem popularności najchętniej pobieraną przez piratów w 2008 r. (również wyprodukowaną przez EA) grę Spore, która w szczytowym okresie zanotowała w ciągu trzech tygodni "zaledwie" 400 000 pobrań (co daje nieco ponad 133 tys. na tydzień). "W tym tempie Sims 3 zdeklasują Spore w ciągu kilku najbliższych dni" - sądzą przedstawiciele BigChampagne.

Eksplozja popularności The Sims 3 wśród piratów rozpoczęła się w momencie, kiedy Electronic Arts usunęła z gry drakońskie zabezpieczenia DRM (Digital Rights Management), na które skarżyła się badzo duża liczba klientów, którzy nabyli wcześniej Spore (wyposażoną w ten sam system DRM). Twierdzili oni, że o zastosowane zabezpieczenia nie dość, że nie zapobiegały dość skutecznie dystrybucji nielegalnych kopii gry, to dodatkowo w ogromnym stopniu uprzykrzały życie również jej legalnym użytkownikom. Pojawiły się nawet opinie, że nazbyt rygorystyczna polityka EA w tym zakresie zachęciła dużą część tych użytkowników, którzy kupili legalną kopię gry, do korzystania z wersji gry pobranej z Internetu. Była ona bowiem znacznie bardziej przyjazna dla użytkownika.

Aby ostudzić nieco zapał piratów pobierających trzecią część The Sims przedstawiciele EA poinformowali, że dostępna w serwisach z torrentami wersja gry nie jest wersją finalną, ma dużo błędów i nie zawiera dużej części wirtualnego świata, który dostępny będzie w wersji finalnej. Zdaniem społeczności zebranych wokół serwisów P2P nie jest to jednak prawdą i dostępna w Sieci wersja Sims 3 jest już wydaniem ostatecznym.