Siła spokoju

Bez fanfar i fajerwerków przebiegł czwartkowy debiut Getina na warszawskiej giełdzie. Kurs akcji serii A, B i C oraz praw do akcji zwykłych serii E na zamknięciu wyniósł 3,56 zł.

"Na rynku, szczególnie jeśli chodzi o przedsięwzięcia internetowe, dość już było nieoczekiwanych zwrotów i zaskoczeń. Teraz przydałoby się rzetelnie popracować" - komentuje pierwsze notowanie prezes wrocławskiej spółki Piotr Czarnecki. Debiut akcji Getina nastąpił w dobrym momencie, w dzisiejszych komentarzach giełdowych podkreślano bowiem przełamanie wczorajszego pesymizmu inwestorów obawiających się spadków na giełdzie nowojorskiej i ogólną poprawę koniunktury.

Piotr Czarnecki jest umiarkowanym optymistą. Jego zdaniem chociaż rynek ocenił jego spółkę jako dobre przedsięwzięcie, to nastroje wśród inwestorów nie są i długo jeszcze nie będą zadowalające. Prezes Getina zapewnia, że dzisiejszy debiutant giełdowy jak ognia wystrzega się wszelkich działań spekulacyjnych, zaś stabilny akcjonariat, który udało się pozyskać dzięki ostatniej emisji, skusiła perspektywa realnych zysków z działalności spółki.

W wyniku wejścia na parkiet nowi inwestorzy kontrolują teraz 39,69% akcji Getina. Piotr Czarnecki z dumą podkreśla, że wśród nowych akcjonariuszy znalazł się amerykański potentat światłowodowy, Lucent Technologies.

Walory Getina zostały dopuszczone przez Komisję Papierów Wartościowych i Giełd do publicznego obrotu pod koniec stycznia br. W ramach subskrypcji obejmującej 6 mln akcji spółki, 700 tys. z serii D przeznaczono dla kadry zarządzającej. Papiery te trafią do obrotu publicznego w ciągu dwóch lat. Pozostałe 5,3 mln akcji serii E zaoferowano w emisji otwartej. Inwestorzy mogli też zapisywać się na 100 tys. akcji serii A, 5,9 mln serii B i 4 mln serii C.

Zakończony 30 kwietnia nadsubskrypcją proces budowania księgi popytu ustalił cenę emisyjną akcji Getina na 3,5 zł za sztukę czyli w górnym poziomie widełek cenowych. Większy od spodziewanego popyt spowodował 52 proc. redukcję w transzy inwestorów indywidualnych, wcześniej jednak przesunięto do niej 611 tys. akcji. Sama tylko emisja akcji serii E i D przyniesie spółce 20 mln zł.

Na czwartkowej sesji oprócz Getina zwyżkowały także inne spółki z branży informatycznej, m.in. Interia, której lutowy debiut w porównaniu z pierwszym notowaniem akcji wrocławskiego dostawcy usług internetowych wypadł blado.

Wedle zapewnień Piotra Czarneckiego posiadacze walorów Getina mogą spodziewać się spokojnego marszu w górę. "Bez wariactwa nieustannej huśtawki czy też jak to zwłaszcza ostatnio ma miejsce - gwałtownych spadków" - deklaruje prezes.

W dalszej perspektywie oznaczać ma to realizację założonych celów emisji publicznej. Pozyskane na giełdzie środki finansowe Getin chce przeznaczyć na rozbudowę infrastruktury technicznej, zdolnej m.in. do udźwignięcia usług ASP, które firma chce świadczyć wspólnie z Microsoftem. Spółka planuje też budowę systemów bezpieczeństwa dla transakcji internetowych.

Podstawowym odbiorcą usług Getin Service Provider pozostaną małe i średnie przedsiębiorstwa. Firma prowadzi m.in. centrum e-biznesu dla firm z tego sektora. Z przedsięwzięcia tego korzysta już obecnie 416 tys. firm z blisko 200 branż.