Rzadko na stronach rządowych

Tylko 6% Polaków - ale zarazem 26% polskich internautów - w ciągu ostatniego roku korzystało z internetowych stron rządowych. – wynika z badania 'The Government Online', zrealizowanego przez TNS w 32 krajach.

Odsetek użytkowników witryn rządowych nie zmienił się więc znacząco w porównaniu z ub.r. (4%), ani w porównaniu z rokiem 2001 (5%). Polska nadal znajduje się w grupie krajów, których mieszkańcy najrzadziej odwiedzają strony WWW instytucji publicznych. Na strony te częściej zaglądają mężczyźni (9%) niż kobiety (4%), oraz osoby poniżej 25 roku życia (9%), a także w przedziale wiekowym 25-34 lata (11%). Zdecydowanie rzadziej - osoby powyżej 55 roku życia (1%).

Na zwiększenie zainteresowania internetowymi stronami rządowymi nie miał wpływu wzrost liczby internautów w Polsce w ciągu ostatniego roku (z 15% populacji w lipcu 2002 do 22% we wrześniu 2003). Odwiedzanie stron e-government deklaruje obecnie 26% internautów (w 2002 r. – 23%). Na świecie odsetek ten wynosi 64%. Najczęściej odwiedzają je Duńczycy (63% dorosłej populacji), Norwegowie (62%) oraz Finowie (58%).

W porównaniu z ub. rokiem nie zmieniły się powody, dla których Polacy odwiedzają witryny rządowe. 4% respondentów szuka konkretnych informacji, 2% odwiedza w celu ściągnięcia druków formularzy urzędowych, 1% chce na stronach rządu, samorządu lub innych instytucji publicznych wyrazić swoją opinię lub wziąć udział w konsultacjach społecznych. Tyle samo (1%), odwiedza je aby dokonać urzędowej opłaty. Podobnymi przesłankami kierują się mieszkańcy pozostałych krajów objętych badaniem. Szukają tam gównie informacji (24%) oraz możliwości dostępu do druków urzędowych (11%).

Wstrzemięźliwość naszych rodaków raczej nie dziwi, jeśli weźmiemy pod uwagę zaufanie Polaków do Sieci. Z badania TNS OBOP wynika, że tylko 12% Polaków (12% w roku ub. i 9% w 2001) nie obawia się przekazywania drogą internetową numeru karty kredytowej, konta bankowego czy też wysokości zarobków. W ciągu ostatniego roku wzrósł zaś 57% do 64% odsetek Polaków, którzy postrzegają Internet jako nie dość bezpieczny sposób przesyłania instytucjom publicznym jakichkolwiek informacji na swój temat. Polacy okazują się bardziej ostrożni niż "reszta świata" - 25% obywateli w badanych krajach uznaje Internet za wystarczająco bezpieczny; przeciwnego zdania jest 58% respondentów. Największym zaufaniem dażą Sieć w kontaktach z urzędem mieszkańcy Danii (48%), Singapuru (44%) oraz Norwegii (40%).

Wygląda na to, że wiele zależy od przekroczenia masy krytycznej upowszechnienia e-government. Z badania TNS wynika, że w państwach, w których serwisy publiczne mają ugruntowaną pozycję, utrzymuje się wysokie tempo wzrostu użytkowników. Największy miał miejsce w Holandii (z 41% w 2002 r. do 52% w 2003 r.), Danii (z 53% do 63%), Finlandii (z 49% do 58%) oraz Francji (z 25% do 35%).

Raport The Government Online powstał w oparciu o badanie zrealizowane przez sektor badań społecznych i politycznych TNS w 32 krajach całego świata. W okresie lipiec – październik 2003 r. przeprowadzono łącznie 31 823 wywiadów (telefonicznych i bezpośrednich).