Rz: Będzie inwigilacja w sieci? AKTUALIZACJA: Nie będzie

Obszerny artykuł m. in. na temat projektu policji i służb specjalnych pt. "Retencja danych w pracach nad nowelą ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną" opublikował na na swym blogu Piotr 'Vagla' Waglowski. Autor zwrócił uwagę, że retencja danych jest jedną z wielu proponowanych nowelizacji do ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną (obok m. in. zmiany definicji świadczenia usług drogą elektroniczną, poprawienia klauzuli państwa pochodzenia, kwestii świadczenia usług w ramach zawodów regulowanych, ochrony danych osobowych, spamu), a także opisał kontrowersyjne zapisy dyrektywy 2006/24/WE, w której wymienione są kategorie danych przeznaczonych do zatrzymywania.

O opinię na temat proponowanych przez policję i służby specjalne zmian do ustawy zapytałam przedstawicieli branży.

Dominik Kaznowski, Pełnomocnik Zarządu ds. Marketingu i Public Relations w Nasza-Klasa Sp. Z o. o.
<b>Co Pan sądzi o projekcie zmian do ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną? </b>

Trudno odnieść się do proponowanych zmian ponieważ nie znamy ich dokładnego kształtu. Jednak jak wskazują eksperci rozwiązanie to jest sprzeczne z obecnie obowiązującym stanem prawnym, co więcej w moim odczuciu zmiany w kształcie przedstawionym w artykule sprawiają iż z biznesowego punktu widzenia naruszona zostają zasada równości podmiotów gospodarczych. Bowiem w świetle intencji wnioskodawców, również operatorzy komórkowi powinni nagrywać i przechowywać przez 5 lat rozmowy telefoniczne wszystkich Polaków. Czym bowiem różni się rozmowa na komunikatorze od rozmowy telefonicznej? Niczym. Jedynie sposobem transmisji. To niedorzeczne.

<b>Czy Nasza-Klasa zamierza podjąć działania w tej sprawie? Jakie alternatywne rozwiązania mogą być rozpatrywane?</b>

Organizacją reprezentującą cały rynek internetowy w Polsce jest IAB Polska, które już jest zaangażowane w skuteczne argumantowanie interesów rynku jak i użytkowników sieci.

W moim odczuciu obecne rozwiązania prawne są w zupełności wystarczające. Należy usprawniać działanie aparatu administracji centralnej, a nie mnożyć przepisy, które wpływają na ograniczanie praw obywatelskich.

<b>Jak Pan ocenia realne szanse wprowadzenia projektu policji i służb specjalnych w życie?</b>

Osobiście uważam, że w kraju o dużej tradycji wolności obywatelskich, takim jak Polska tego typu projekty nie mają szans na uzyskanie poparcia społecznego. To przywiązanie Polaków do wolności słowa i poszanowania prywatności znalazło odzwierciedlenie w Konstytucji z którą proponowane zapisy są jawnie sprzeczne.

Łukasz Kołodziejczyk, Kierownik Działu Bezpieczeństwa Informacji

<b>Czy Wirtualna Polska popiera propozycję zmian do ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną? </b>

Każde rozwiązanie, zamykające w ściśle określonych ramach działania organów upoważnionych, wydaje się być sensowne. Obecnie wymogi prawa dla usług telekomunikacyjnych nakładają obowiązek przetrzymywania danych dot. połączeń przez 24 miesiące. Ewentualny projekt, zakładający okres 5-letni, w tym kontekście wydaje się niezrozumiały.

Realizacja dostępu zdalnego, bez wiedzy właścicieli systemów teleinformatycznych, musiałaby oznaczać przekazywanie danych, o których mowa, do systemów będących w 100% kontrolowanych przez służby (gdyż właściciel systemu zawsze posiada uprawnienia umożliwiające uzyskanie wiedzy o tym, co się w nim dzieje). Wydaje się to mocno kontrowersyjne, sprzeczne z obecnie obowiązującym prawem, a dodatkowo nieuzasadnione biznesowo. Dlaczego usługodawca miałby zapewniać funkcjonowanie systemu, który w 100% nie należy do niego? Jak miałby stwierdzić, że system działa prawidłowo nie mając do niego dostępu? Ponadto generując duży ruch użytkowników, byłby dodatkowo karany nakładami finansowymi na utrzymanie i rozwój systemu.

<b>Czy Wirtualna Polska zamierza podjąć jakieś działania w tej sprawie?</b>

Przede wszystkim stosujemy się i zamierzamy stosować do obowiązujących przepisów prawa w zakresie udostępniania danych dotyczących użytkowników usług Portalu Wirtualna Polska i dbamy o poprawne relacje w tym zakresie.

Warto zauważyć, że ewentualne proponowane zmiany przepisów z pewnością nie mają i nie powinny służyć inwigilacji społeczeństwa i być tak postrzegane, a jedynie usprawnieniu działania organów i polepszeniu dynamiki procesowej.

Jesteśmy otwarci na wszelkiego typu konsultacje i rozmowy w tym zakresie, o ile zostaniemy zaproszeni do takich rozmów. Tak jak inne Portale, czy duże serwisy tematyczne, dysponujemy praktyczną wiedzą w zakresie udostępniania danych i wiedzą ta staramy się dzielić (edukować) na różnych konferencjach, szkoleniach z odpowiednimi służbami.

<b>Jak Pan ocenia realne szanse wprowadzenia omawianego projektu w życie?</b>

Proponowane rozwiązanie jest mało prawdopodobne, gdyż najpierw należałoby określić:

- kogo faktycznie ma dotyczyć: właściciela usługi, czy właściciela infrastruktury, serwera?

- o jakie konkretnie usługi chodzi?

- jakie dane należy gromadzić (zakres danych)?

- w jaki sposób (struktura danych, format danych)?

Następnie należałoby opracować interfejsy wymiany tych danych, mając świadomość jak działa, rozwija się i jaki jest generowany przez użytkowników ruch w sieci Internet w kontekście specyfiki świadczonych w sieci WWW usług - określenie standardu obejmującego szereg aspektów zajmie wiele czasu. Ponadto pozostają do rozwiązania ew. kwestie wpływu takiego dostępu na stabilność systemów usługodawcy oraz odpowiedzialność i odszkodowania powstałe w wyniku destabilizacji spowodowanej błędnym ich użyciem.

AKTUALIZACJA - MSWiA rezygnuje z planu retencji danych o użytkownikach internetu

Po medialnych komentarzach, a także licznych głosach sprzeciwu ze strony właścicieli portali i witryn MSWiA odwołało swoje plany dotyczące retencji danych o działaniach internautów. Potwierdzono jednak, że był pomysł stworzenia "internetowego billingu".

<i>W obecnie przygotowywanych w MSWiA założeniach zmian do ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną nie uwzględniono zagadnień dotyczących retencji danych o ruchu w sieci </i> - powiedziała "Rzeczpospolitej" <b>Wioletta Paprocka<b>, rzecznik MSWiA.

Jak pisze "Rz" z planów przechowywania danych przez podmioty internetowe zrezygnowano już w czerwcu - niestety nie poinformowano o tym wszystkich zainsteresowanych stron.

Źródło: http://www.rp.pl