Roman Bryś odchodzi z Bankier.pl

Roman Bryś, członek zarządu bankier.pl, złożył rezygnację z pełnionej funkcji.

Roman Bryś związany był ze spółką od 2001 roku pełniąc funkcję kierownika działu rozwoju, szefa IT, a następnie jako członek zarządu odpowiedzialny był za rozwój produktowy Bankier.pl, kierował pracami redakcji oraz działu IT.

Od samego początku należał do ścisłego grona osób tworzących serwisy i usługi oferowane przez Bankier.pl.

"Zakończył się pewien etap w historii Bankier.pl: spółce udało się pozyskać dużego inwestora strategicznego, wkrótce opuści giełdę i stanie przed nowymi wyzwaniami związanymi z obecnością w Grupie Allegro" - mówi Roman Bryś. "Praca w spółce dała mi sporo satysfakcji i doświadczenia. Po 9 latach nadszedł dla mnie czas na podjęcie nowych wyzwań."

Roman Bryś odchodzi z Bankier.pl

Roman Bryś

"Chciałabym podziękować Romanowi za trud i wysiłek, jaki włożył w budowanie Bankiera niemalże od podstaw" - mówi prezes zarządu, Joanna Kuzdak.

Odejście Romana Brysia zbiega się z topnieniem pozycji Bankier.pl. Firma, która niegdyś była drugim wortalem finansowym zaraz obok Money.pl, obecnie systematycznie traci na znaczeniu w kategorii "Biznes, finanse, prawo" w zestawieniu Megapanel PBI/Gemius. W ciągu ostatnich kilku miesięcy 2009 roku Bankier spadł aż na 5. miejsce we wspomnianej kategorii. Większy zasięg niż Bankier.pl ma np. WP, czy ostatnio święcący tryumfy INFOR.

Jednocześnie, po tym jak Naspers zainwestował w Bankier.pl można by domniemywać, że przed wortalem stoi świetlane przyszłość i nie ma sensu opuszczać teraz tego pokładu. Oczywiście przy założeniu, że inwestor chce wykorzystać Bankiera w synergii z pozostałymi swoimi nabytkami (Allegro, GG Network), a nie po prostu "odchudzić" i sprzedać.

O skomentowanie sytuacji poprosiłem Romana Brysia.

Komentuje Roman Bryś, były członek zarządu Bankier.pl:

Rezygnacja z funkcji członka zarządu w spółce Bankier.pl związana jest z moimi osobistymi planami na przyszłość. W Bankier.pl przepracowałem intensywnie 9 lat, zaczynając praktycznie na etapie start-up'u.

W międzyczasie spółka osiągnęła rentowność, weszła na giełdę, a w ostatnim czasie udało się zakończyć z sukcesem pionierski na polskim rynku (bo prowadzony przez zarząd) proces pozyskania inwestora strategicznego dla Spółki.

W moim przypadku uznałem, że czas podjąć nowe wyzwania i jest jeszcze wiele rzeczy, którymi chciałbym się zająć. Zakończenie procesu sprzedaży i wyjście Bankier.pl z giełdy stanowiły dla mnie dobry moment na to, aby pożegnać się ze spółką. Moich planów na przyszłość nie chcę jeszcze ujawniać, ale z pewnością nie rozstanę się szybko z branżą, w której funkcjonowałem przez ostatnie lata.

W odniesieniu do wyników Bankier.pl w badaniu Megapanel: pozycja Bankier.pl w tym względzie uległa pewnemu osłabieniu, co było związane z akwizycjami poczynionymi przez konkurencję.

Kategoria biznes-prawo-finanse jest dosyć szeroka, a Bankier.pl w odróżnieniu od konkurentów nie funkcjonuje we wszystkich obszarach tematycznych objętych tą kategorią (np. nie posiada serwisu prawnego). W przypadku Bankier.pl prowadzenie procesów akwizycji było utrudnione ze względu na jednoczesne prowadzenie procesu pozyskania inwestora strategicznego dla spółki.

Na poziomie spółki trudno także powiedzieć, aby wyniki w Megapanel stanowiły w ostatnim czasie priorytet: Bankier.pl zawsze przywiązywał uwagę do jakości i wartości prezentowanych informacji dla użytkowników, nie zawsze jest to możliwe do pogodzenia z oferowaniem serwisu atrakcyjnego dla szerokiej rzeszy internautów. Na pewno jednak na uwagę w tym względzie zasługuje inny wskaźnik prezentowany w Megapanelu jakim jest liczba odsłon, która pomimo dystansu w zasięgu, plasuje Bankier.pl na bardzo wysokiej pozycji.

Dodatkowo warto jest zwrócić uwagę na fakt, że Bankier.pl dociera ze swoją ofertą produktów finansowych do ponad 8 mln użytkowników za pośrednictwem swoich partnerów, a zasięg Grupy Allegro (obecnego właściciela Bankier.pl) na pewno nie pozostanie bez wpływu na wyniki oglądalności serwisów należących do Bankier.pl.

Ostatni okres był z pewnością burzliwy dla Bankier.pl, ale spółka ma bardzo solidne podstawy i w ostatnich miesiącach poświęciliśmy dużo uwagi na poziomie zarządu na wzmocnienie działów odpowiedzialnych za rozwój, czego rezultaty mam nadzieję, że już wkrótce będą dobrze widoczne w postaci uruchamianych już wkrótce nowych serwisów.

Cieszę się, że spółka mogła osiągnąć obecną pozycję i jestem przekonany, że przy dodatkowym wsparciu silnego inwestora będzie się dalej dynamicznie rozwijać.

Aktualizacja: 11 lutego 2010 13:39

Dodałem Komentarz Romana Brysia, byłego członka zarządu Bankier.pl.