Rewolucji w Wirtualnej nie będzie

Onet, który ma partnera w ITI i TVN, jest trudnym przeciwnikiem.

„Wirtualna Polska dostanie finansowanie, jednak w wyniku tej umowy nie uda się jej zapełnić 'luki' contentowej "– sądzi Michał Brański z Media One.

W przyszłości dojdzie najprawdopodobniej do zaostrzenia rywalizacji między Onetem a WP. Rzecznik WP zapowiada, że portal będzie stanowić poważne zagrożenie dla innych przedsięwzięć internetowych. Na razie jednak, jak się wydaje, WP może stać się postrachem jedynie dla mniejszych portali, których liczba swoją drogą ciągle topnieje. Na walkę z Onetem WP nie jest przygotowana.

Dotychczasowy sposób inwestowania i zdobywania zysków stwarza małe szanse na to, by WP mogła pokonać Onet. I chociaż przedstawiciele WP zapewniają, że inwestycje portalu będą miały na celu jak najpełniejsze wykorzystanie synergii z układu z TP S.A., jedynym realnym źródłem na pozyskanie stałych dochodów byłby udział WP w zyskach z usług dostępowych. To, czy inwestor zechce się podzielić z WP takimi wpływami, nadal pozostaje kwestią otwartą. Renata Paleń rzecznik prasowy TP Internet nie chciała udzielić informacji w tej sprawie. Z kolei Marcin Strzałkowski z WP mówi, że portal zainteresowany jest przychodami z dostępu.

„Nadużyciem byłoby jednak mówienie, że będziemy partycypować w zyskach” - zaznacza przedstawiciel WP. Wielu analityków uważa jednak, że o podziale tych przychodów nie może być mowy. TP S.A. nadal pozostaje głównym dostawcą usług internetowych i najbardziej liczącym się operatorem telekomunikacyjnym.

„Trzeba pamiętać, że WP pozostanie oddzielnym podmiotem z własnym zarządem kierującym spółką” – mówi Renata Paleń. Najprawdopodobniej więc w relacjach TP S.A. – WP, w tej przynajmniej kwestii, obowiązywać będzie model „razem, ale osobno”.

Otwarta pozostaje kwestia „wartości dodanej”, którą wniesie spółka telekomunikacyjna do WP.

„Jeżeli inwestycja ma charakter tylko finansowy, to równie dobrze WP mogła wejść w układ z którymś z zasobnych banków” – komentuje Mariusz Kuziak, rzecznik prasowy portalu Interia.pl –„ A jeśli także styl zarządzania, to przykład TP Internet nie wróży zbyt dobrze: sam kapitał, jak widać, nie wystarczył do zajęcia znaczącego miejsca na rynku przedsięwzięć medialno-internetowych” – dodaje przedstawiciel Interii.

Jakie zatem będą warunki dalszego finansowania WP?

„Oczekujemy osiągnięcia przez spółkę dodatniej EBITDA w 2004 r” - mówi Renata Paleń z TP Internet – „Do tego czasu, działalność WP zgodnie z ustaleniami warunków transakcji będzie finansowana z kapitałów własnych oraz pożyczki, stosownie do uzgodnionych biznes planów."

Na razie, jak wynika z wypowiedzi przedstawicieli WP i TP Internet, szans na przewrót nie ma. Najprawdopodobniej więc, obecna hierarchia na rynku: Onet pierwszy, WP druga, Interia trzecia, utrzyma się.