RIAA znów offline - tym razem przez wirusa

Strona internetowa amerykańskiej organizacji RIAA, zrzeszającej firmy działające w branży muzycznej, znów jest niedostępna - już od prawie tygodnia. Tym razem nie jest to efekt ataku hakerów, lecz robaka MyDoom.F, który prowadzi atak DoS (Denial of Service) na witrynę www.RIAA.org.

Nie jest to pierwszy przypadek, kiedy witrynahttp://www.RIAA.org pozostaje niedostępna - wcześniej wielokrotnie była ona atakowana przez hakerów, protestujących w ten sposób przeciwko agresywnej polityce organizacji w stosunku do użytkowników sieci P2P.

Tym razem za "niedyspozycję" strony najprawdopodobniej odpowiedzialny jest robak MyDoom.F, będący jedną z wielu wersji groźnego "insekta" MyDoom. Jedną z akcji wykonywanych przez niego po zainfekowaniu komputera jest rozpoczęcie ataku DoS na stronę www.riaa.org - efekty tego działania możemy właśnie obserwować. Witryna niedostępna jest od poprzedniej środy (tego dnia swój atak rozpoczął MyDoom.F). Według informacji zdobytych przez ekspertów poprzez analizę kodu robaka, atak DoS powinien zakończyć się przedwczoraj - jednak strona RIAA wciąż jest niedostępna.

Przedstawiciele RIAA poinformowali jedynie, że mają pewne kłopoty z serwisem i starają się, żeby jak najszybciej zaczął on znów działać. Rzecznik organizacji nie potwierdził jednak, że przyczyną problemów jest właśnie MyDoom.F.