Przegląd tygodnia 10-16.11

ITI kupi Optimusa, a Elektrim być może zamierza przejąć Bankiera.

Koncern medialny Bertelsmanna prowadzi rozmowy z wytwórnią muzyczną EMI o połączeniu. To kolejny dowód chęci zbudowania wyjątkowej pozycji na rynku muzycznym. Bertelsmann sam jest właścicielem BMG – firmy fonograficznej z pierwszej światowej piątki. Prowadzi także rozmowy z japońskim koncernem Sony (właściciel Sony Music). Gdyby połączenie z EMI (i partnerstwo z Sony Music) doszło do skutku, powstałaby największa firma muzyczna na świecie. Niemiecki koncern poinformował niedawno, że podejmie współpracę z amerykańską witryną muzyczną Napster w sprawie wspólnego opracowania technologii przesyłu danych. Swoją odważną decyzją (nie zakończył się jeszcze proces firm muzycznych przeciw Napsterowi) ma szansę podbić dziewiczy jeszcze rynek muzyki w Internecie. Polityka Bertelsmanna, podobnie jak fuzja AOL i Time Warner a także Vivendi z Seagramem, ma na celu stworzenia silnej pozycji zarówno na rynku mediów, jak i przedsiębiorstw dostarczających im treści (Bertelsmann ma udziały w Lycos Europe)

Pojawiły się plotki o możliwości odkupienia przez Elektrim Online serwisu Bankier.pl od wrocławskiego funduszu venture capital MCI Management. Elektrim Online przyznaje, że jest zainteresowany nabyciem popularnego portalu ekonomicznego. Jest to zgodne z internetową polityką firmy, która raczej wykupuje istniejące firmy niż tworzy je sama. Od MCI kupił już wcześniej hub Poland.com. Czyżby w perspektywie była kolejna transakcja? Przedstawiciele zainteresowanych firm oczywiście nie potwierdzają tych doniesień, ale także im nie zaprzeczają.

We wtorek ITI Holdings podpisał przedwstępną umowę kupna akcji Optimusa (największego krajowego producenta komputerów i właściciela portalu Onet). Za 471 mln zł ITI (właściciel m.in. telewizji TVN) nabędzie pakiet akcji należący dotychczas do BRE Banku i biznesmena Zbigniewa Jakubasa (po cenie ok. 220 zł za akcję). Jedna czwarta należności zostanie opłacona gotówką, reszta obligacjami zamiennymi ITI. Natomiast dwóch prywatnych udziałowców portalu Onet.pl (zależnego od Optimusa) sprzeda należący do nich 25 procent akcji tej firmy w zamian za 14 procent udziałów w spółce-matce. ITI zamierza wydzielić Onet, który jest najpopularniejszym polskim portalem internetowym, ze struktur Optimusa i wprowadzić jego akcje na warszawska giełdę. Nowy właściciel zamierza także sprzedać inwestorowi branżowemu część nowosądeckiej spółki, zajmującą się produkcją sprzętu komputerowego. Giełda i analitycy nie zareagowali dobrze na tą transakcję. Cena akcji Optimusa straciła ok. 30 procent wartości. Panuje pogląd, że wydzielenie z niej Onetu znacznie obniży wartość całej firmy.

Arena i Tel-Energo rzuciły TP S.A. wyzwanie w dziedzinie dostępu do Internetu. Założona przez nie spółka E-Connections zaoferuje bezpłatny numer dostępowy dial-up. Tak jak w przypadku TP S.A. internauci zapłacą koszt połączenia lokalnego. Dzięki umowom z operatorami telefonicznymi firma będzie ciągnąć pewne dochody z tej działalności. Liczy też na innego rodzaju działalność: outsuorcing, handel elektroniczny. E-Connections liczy, że przebije TP S.A. jakością oferowanych usług: szybkością transmisji i łatwym uzyskiwaniem połączenia. Zamierza także zaoferować telefonię internetową. Dla popularyzacji swoich usług podejmie kampanię marketingową. Do końca pierwszego kwartału przyszłego roku udostępni numer dostępowy w całej Polsce.

Międzynarodowa organizacja Internet Corporation for Assigned Names and Numbers (ICANN) zamierza zwiększyć liczbę sufiksów w domenach do 18. Obecnie używa się zasadniczo pięciu - .com, .org, .gov, .edu i .net. ICANN zamierza dodać m.in. .biz, .web (dla przedsiębiorstw) oraz .nom i .per dla stron prywatnych. Być może wejdą do użytku także .xxx (strony erotyczne) i .kids (dziecięce). Na razie zaakceptowano 13 nowych kodów rzeczowych dla domen. Według danych angielskiej firmy NetNames, monitorującej nazwy stron internetowych, na świecie używa się obecnie ponad 30 milionów domen. Żeby osiągnąć ten poziom Internet potrzebował dziesięciu lat. Tymczasem specjaliści prognozują, że na podwojenie tej liczby wystarczy półtora roku. Najczęściej spotykane domeny zawierają w nazwie .com – jest ich ponad 18 milionów. Pięć milionów adresów zawiera .org, .net i .edu. Kilkanaście milionów domen kończy się kodem kraju w którym są zarejestrowane.