Pracownik nosicielem wirusa

Lata uświadamiania i edukacji nie zmieniły faktu, że to czynnik ludzki pozostaje najsłabszym ogniwem systemu bezpieczeństwa IT.

Institute of Directors przedstawił raport opracowany na podstawie danych z ponad 1,2 tys. małych i średnich firm brytyjskich dotyczący powodów włamań do firmowych sieci komputerowych. W połowie z badanych firm doszło do ataku wirusowego, który wynikał ze sprzecznych z regulaminem, procedurami czy po prostu zdrowym rozsądkiem działań pracowników. W sumie 60% ankietowanych firm poniosło z tytułu ataku wirusowego straty.

Ściąganie aplikacji nie związanych z pracą, otwieranie zawirusowanej poczty elektronicznej i wyłączanie oprogramowania zabezpieczającego to według ankietowanych dyrektorów podstawowe sposoby podnoszenia ryzyka ataku wirusowego przez pracowników. Jak zauważył przedstawiciel współpracującej przy tworzeniu sondażu firmy McAfee, pomimo wielu lat edukacji i uświadamiania, czynnik ludzki nadal pozostaje najbardziej zagrożonym elementem systemu zabezpieczeń przez atakami wirusów komputerowych.