Poniedziałkowy Przegląd Prasy

PARKIET

Piątek trzynastego dla Elektrimu

Po złożeniu przez zarząd Elektrimu wniosku o upadłość, notowania spółki spadły o niemal 40%. Według obserwatorów działanie zarządu holdingu może być obliczone na skłonienie posiadaczy obligacji do podjęcia ponownie negocjacji w sprawie redukcji długu. (s. 1, 2)

Tel-Energo i Enterprise Investors faworytami do przejęcia Telbanku

Według nieoficjalnych informacji Parkietu największe szanse na zakup 74 % udziałów NBP w Telbanku mają Tel-Energo i Enterprise Investors. Anonimowy informator gazety powiedział, że oferta EI „jest mocniejsza, jeśli chodzi o analizę zaplecza finansowego”, natomiast za Tel-Energo „przemawia strategia budowy KGT, której Telbank stałby się elementem”. (s. 3)

Optimus za Elektrim w WIG20

Po sesji 20 września Optimus zastąpi Elektrim w indeksie WIG20. Zarząd GPW zdecydował się na takie rozwiązanie ze względu na to, że w nadchodzącym tygodniu wygasają kontrakty na Elektrim. Ponadto przeprowadzona zostanie kwartalna rewizja portfela indeksu TechWIG; na liście uczestników będzie 21 spółek. (s. 1)

BRE wchłonie Bank Częstochowa

Dotychczasowe plany BRE zakładały dotychczas wydzielenie mBanku i wprowadzenie go na giełdę za pośrednictwem Banku Częstochowa. Jednak BRE Bank zmienił plany: zamierza wycofać BCz z giełdy i wchłonąć go przejmując cały majątek w zamian za swoje akcje. Nie wiadomo czym spowodowana jest zmiana planów. (s. 4)

PRAWO I GOSPODARKA

Wkrótce nowe Prawo telekomunikacyjne

Są szanse, że jeszcze w listopadzie uchwalona zostanie nowelizacja ustawy Prawo telekomunikacyjne. Po zamknięciu prac przez Komisję Infrastruktury, nowela trafi do Komisji Europejskiej, jako projekt dostosowujący nasze prawo do ustawodawstwa unijnego. (s. 4)

BRE zwalnia 500 osób

Wchłonięcie Banku Częstochowa przez BRE Bank pociągnie za sobą zwolnienie w BCz około 500 osób. mBank, który miał wejść pierwotnie za pośrednictwem BCz na giełdę, prawdopodobnie zostanie sprzedany za gotówkę. (s. 7)

RZECZPOSPOLITA

E-podpis może się opóźnić

Polska Izba Informatyki i Telekomunikacji zdecydowała się zaskarżyć do Trybunału Konstytucyjnego przepisy wprowadzone przez Senat do ustawy o podpisie elektronicznym. Jednym z największych prawnych bubli jest artykuł mówiący o odpowiedzialności karnej (do 3 lat więzienia) za kopiowanie i przechowywanie danych służących do bezpiecznego składania podpisu lub poświadczenia elektronicznego. Tymczasem bez ich gromadzenia niemożliwe jest świadczenie usług certyfikacyjnych, potwierdzających autentyczność podpisu elektronicznego. (s. C 1)